Zanim las stworzył wnyki

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Wilk stepowy był jawnym dowodem,
obitym kolanem i pytaniem o ciężar pochylonego łba.
Bał się strachem młodego wina dojrzewającego
na zbyt wysokich tyczkach, strachem korka
szampana, trafiającego prosto w miłość.
Patrzyłam, jak szamocze się w klatce
tak ciasnej, że gryzł pręty, opluwał.

Noc stawała się wyciem, przeciągłym, złym.
W osamotnieniu tworzył postaci o wielkich
oczach, wyszczerzonych kłach, gotowe
skoczyć do gardła, dobić bezbronnego.

Zza ogrodzenia dolatywał znajomy zapach,
wiew zapominanego ciepła. Furie brały górę
nad instynktem, szarpały wnętrznościami,
skręcając jelita w pętlę. Pamięć miała postać starej
kobiety, zdolnej przywrócić równowagę.

W kobiety śnie stepowy był szarą kulką
wyjętą spod spoconego żebra