Zderzenie na wąskiej kładce
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Jednak przyszłaś. Poobijana. Wiem, to tatuaż,
bez znaczenia dla kobiet, którym odebrało rozum i słuch.
Słuch?
Tak, wczorajsze stopery, którymi zatykałaś
uszy, nagle przestały być potrzebne. Rozumiem.
Taki czas ząbkowania.
Zęby mądrości świadczą?
Nie wiedziałam wtedy, teraz wiedzieć nie chcę.
Masz usta po ojcu.
Brak zmysłu decyzyjności?
Chyba. Geny sfiksowały zupełnie, dlatego.
Sądzisz, że potrzebny tłumacz?
Raczej. Nasz język drętwy, ale podobnie wyciągamy
ręce. Moje dłuższe, twoje powoli rosną. Tylko
oczy uciekają na boki, zez rozbieżny. To pamięć
chłodu, czekaj.
Śmiech przerzuci nas na nowy ląd.
bez znaczenia dla kobiet, którym odebrało rozum i słuch.
Słuch?
Tak, wczorajsze stopery, którymi zatykałaś
uszy, nagle przestały być potrzebne. Rozumiem.
Taki czas ząbkowania.
Zęby mądrości świadczą?
Nie wiedziałam wtedy, teraz wiedzieć nie chcę.
Masz usta po ojcu.
Brak zmysłu decyzyjności?
Chyba. Geny sfiksowały zupełnie, dlatego.
Sądzisz, że potrzebny tłumacz?
Raczej. Nasz język drętwy, ale podobnie wyciągamy
ręce. Moje dłuższe, twoje powoli rosną. Tylko
oczy uciekają na boki, zez rozbieżny. To pamięć
chłodu, czekaj.
Śmiech przerzuci nas na nowy ląd.
Ostatnio zmieniony wt 17 sty, 2017 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.