Fantasmagoria*
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Miałeś rację, gdy oparci o cały nasz
świat, śmialiśmy się, widząc, jak niezdarnie
udaję jaskółkę. Jeszcze wtedy zdawało się,
że polecimy na wyspę malowaną przez słońce
na plecach poszukiwaczy złota i diamentów.
Tak, spadałam głową w dół,
krzycząc – niech ktoś zamieni
przeklęty piach, bez jednej drobiny
wartej zachodu; na twoje powietrzne
poduszki! Zawsze zdążyłeś.
Do chwili,
gdy zobaczyłam wyrysowaną patykiem
linię. Po drugiej stronie lekko kołysał się cień,
wszystko było mgłą i niczym więcej. Tylko
od czasu do czasu dobiegał stłumiony głos
- odkryto wszystkie wyspy, jedną zasiedliłem.
Strzeże jej rekin.
Próbując latać,
odzwyczaiłam się od chodzenia.
świat, śmialiśmy się, widząc, jak niezdarnie
udaję jaskółkę. Jeszcze wtedy zdawało się,
że polecimy na wyspę malowaną przez słońce
na plecach poszukiwaczy złota i diamentów.
Tak, spadałam głową w dół,
krzycząc – niech ktoś zamieni
przeklęty piach, bez jednej drobiny
wartej zachodu; na twoje powietrzne
poduszki! Zawsze zdążyłeś.
Do chwili,
gdy zobaczyłam wyrysowaną patykiem
linię. Po drugiej stronie lekko kołysał się cień,
wszystko było mgłą i niczym więcej. Tylko
od czasu do czasu dobiegał stłumiony głos
- odkryto wszystkie wyspy, jedną zasiedliłem.
Strzeże jej rekin.
Próbując latać,
odzwyczaiłam się od chodzenia.