Nikołaj Gumilow - Akrostych
: czw 14 mar, 2024
Akrostych
Addis Abeba, miasto róż,
Na brzegach źródeł przezroczystych.
Niebiański duch cię przyniósł tu,
Abyś jak diament lśniła czysty.
Armidy park… Tam pielgrzym jest –
Chroni miłości śluby wieczne,
(My jemu oddajemy cześć),
A róże duszne są i piękne.
Tam w duszę wzrok się wbija czyjś,
Oszustwem, jadem przesiąknięty,
W parkach morwowych smukłych fig,
Alejach, gdzie platanów rzędy.
1911 r
Акростих
Аддис-Абеба, город роз,
На берегу ручьёв прозрачных.
Небесный див тебя принёс,
Алмазной, средь ущелий мрачных.
Армидин сад… Там пилигрим
Хранит обет любви неясной
(Мы все склоняемся пред ним),
А розы душны, розы красны.
Там смотрит в душу чей-то взор,
Отравы полный и обманов,
В садах высоких сикомор,
Аллеях сумрачных платанов.
Addis Abeba, miasto róż,
Na brzegach źródeł przezroczystych.
Niebiański duch cię przyniósł tu,
Abyś jak diament lśniła czysty.
Armidy park… Tam pielgrzym jest –
Chroni miłości śluby wieczne,
(My jemu oddajemy cześć),
A róże duszne są i piękne.
Tam w duszę wzrok się wbija czyjś,
Oszustwem, jadem przesiąknięty,
W parkach morwowych smukłych fig,
Alejach, gdzie platanów rzędy.
1911 r
Акростих
Аддис-Абеба, город роз,
На берегу ручьёв прозрачных.
Небесный див тебя принёс,
Алмазной, средь ущелий мрачных.
Армидин сад… Там пилигрим
Хранит обет любви неясной
(Мы все склоняемся пред ним),
А розы душны, розы красны.
Там смотрит в душу чей-то взор,
Отравы полный и обманов,
В садах высоких сикомор,
Аллеях сумрачных платанов.