Strona 1 z 1

Bułat Okudżawa - ***(Wrocław. Zmierzch liliowo-szary...)

: śr 31 sty, 2024
autor: Liliana
***
Wrocław. Zmierzch liliowo-szary.
Już czuć pierwsze soki ziemi.
Dawne strachy obumarły,
Nowe jeszcze nie nadeszły.

Marzec. My na wyspie - razem,
Jakby rozstań nie bywało,
Nadal siostrą, nadal bratem,
Dumnie siebie nazywając.

Naszej więzi, tak serdecznej,
Żadne kłamstwa nie zabiły,
Dzięki Stwórcy, ciągle jeszcze
W odkupienie win wierzymy.

Ile lat* by nie minęło,
Jaka ciemność nie dusiła,
Oby Polska nie zginęła,
Oby Rosja potrafiła…

1989 r

***
Вроцлав. Лиловые сумерки.
Первые соки земли.
Страхи вчерашние умерли,
новые — где-то вдали.

Будто на мартовском острове
не расставаясь живем,
все еще братьями-сестрами
гордо друг друга зовем.

Нашу негромкую братию
не погубило вранье.
Все еще, слава Создателю,
верим в спасенье свое.


Сколько бы мартов ни минуло,
как ни давила бы мгла,
только бы Польска не сгинула,
только б Россия смогла.

* w oryginale - marców, ale to są dwie zgłoski i rytm mi siada. Ot, dylemat tłumacza. :smutny:

Re: Bułat Okudżawa - ***(Wrocław. Zmierzch liliowo-szary...)

: ndz 04 lut, 2024
autor: Vesper
Piękny wiersz o braterstwie. I o mieście, w którym się urodziłam, choć nigdy w nim nie mieszkałam...
Rosja być może potrafi, na pewno potrafi, ale rządzący Nią ludzie - niestety nie. I boję się, że tak już pozostanie.

Co do oznaczonego gwiazdką słowa: myślę, że niezależnie, czy mowa o latach, czy o kolejnych marcach - znaczenie wersu jest dokładnie takie samo. Szczerze podziwiam Twój translatorski talent, Liliano :rozyczka:

Re: Bułat Okudżawa - ***(Wrocław. Zmierzch liliowo-szary...)

: pn 05 lut, 2024
autor: Liliana
Bardzo dziękuję, Vesper. Lubię przekładać, to ciekawe doświadczenie. Cieszę się ogromnie, że czytasz moje przekłady i zostawiasz dobre słowo.
Pozdrawiam Cię serdecznie.❤