Strona 1 z 1

Marina Cwietajewa - Kiedy siła promieni słabnie...

: pt 18 sie, 2023
autor: Liliana
***
Kiedy siła promieni słabnie,
Kiedy dusza ludzi dość ma,
Ja spokojne łabędzie karmię
Tam, gdzie stary złoci się park.

Dogorywa wieczorne niebo.
(Ach, i niebo traci swój blask!)
Rzucam drobne okruszki chleba
Na złocistą różową gładź.

Odpływają białe okruszki
Razem z liśćmi złotymi w dal.
Późny promień pieści mi nóżki
I we włosów kędziorach gra.

Za kolumną parkową stoję,
Obserwując uważnie, jak
Przyjaciele biali spokojnie
I życzliwie przyjmują mój dar.

A gdy zmrok się na ziemię leje
I do ludzi duszy się ckni,
Do pałacu idę aleją,
Zostawiając przyjaciół swych.

PS
Nie dołączam oryginału, bo chwilowo mam do dyspozycji tylko telefon i ograniczone możliwości.Zrobię to później.🙂

Re: Marina Cwietajewa - Kiedy siła promieni słabnie...

: ndz 27 sie, 2023
autor: Vesper
Obcowanie z naturą koi. Jest to udowodnione naukowo, więc nie dziwię się podmiotowi lirycznemu, że od ludzi uciekł do "białych przyjaciół" i przyrody.
Pełen uroku i jakże bliski mi wiersz :rozyczka:

Re: Marina Cwietajewa - Kiedy siła promieni słabnie...

: pt 15 wrz, 2023
autor: Liliana
Vesper pisze: ndz 27 sie, 2023 Obcowanie z naturą koi. Jest to udowodnione naukowo, więc nie dziwię się podmiotowi lirycznemu, że od ludzi uciekł do "białych przyjaciół" i przyrody.
Pełen uroku i jakże bliski mi wiersz :rozyczka:
Pięknie dziękuję, Vesper za tak miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie. :rozyczka: