Bułat Okudżawa - A wzdłuż drogi smoleńskiej
Moderator: Tomasz Kowalczyk
***
A wzdłuż drogi smoleńskiej - sznur drzew, sznur drzew, sznur drzew.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów ze mną mknie.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd niebieskich blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd niebieskich blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A na drodze smoleńskiej – tnie zamieć prosto w twarz,
Ludzie dom porzucają dla spraw, dla spraw, dla spraw…
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – sznur drzew, sznur drzew, sznur drzew.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów wicher dmie.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
***
По Смоленской дороге - леса, леса, леса.
По Смоленской дороге - столбы, столбы, столбы.
Над Смоленской дорогою, как твои глаза, -
две вечерних звезды - голубых моих судьбы.
Над Смоленской дорогою, как твои глаза, -
две вечерних звезды - голубых моих судьбы.
По Смоленской дороге - метель в лицо, в лицо,
все нас из дому гонят дела, дела, дела.
Может, будь понадежнее рук твоих кольцо -
покороче б, наверно, дорога мне легла.
Может, будь понадежнее рук твоих кольцо -
покороче б, наверно, дорога мне легла.
По Смоленской дороге - леса, леса, леса.
По Смоленской дороге - столбы гудят, гудят.
На дорогу Смоленскую, как твои глаза,
две холодных звезды голубых глядят,глядят.
На дорогу Смоленскую, как твои глаза,
две холодных звезды голубых глядят,глядят.
1960
A wzdłuż drogi smoleńskiej - sznur drzew, sznur drzew, sznur drzew.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów ze mną mknie.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd niebieskich blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd niebieskich blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A na drodze smoleńskiej – tnie zamieć prosto w twarz,
Ludzie dom porzucają dla spraw, dla spraw, dla spraw…
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – sznur drzew, sznur drzew, sznur drzew.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów wicher dmie.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
***
По Смоленской дороге - леса, леса, леса.
По Смоленской дороге - столбы, столбы, столбы.
Над Смоленской дорогою, как твои глаза, -
две вечерних звезды - голубых моих судьбы.
Над Смоленской дорогою, как твои глаза, -
две вечерних звезды - голубых моих судьбы.
По Смоленской дороге - метель в лицо, в лицо,
все нас из дому гонят дела, дела, дела.
Может, будь понадежнее рук твоих кольцо -
покороче б, наверно, дорога мне легла.
Может, будь понадежнее рук твоих кольцо -
покороче б, наверно, дорога мне легла.
По Смоленской дороге - леса, леса, леса.
По Смоленской дороге - столбы гудят, гудят.
На дорогу Смоленскую, как твои глаза,
две холодных звезды голубых глядят,глядят.
На дорогу Смоленскую, как твои глаза,
две холодных звезды голубых глядят,глядят.
1960
Ostatnio zmieniony śr 06 sty, 2021 przez Liliana, łącznie zmieniany 4 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Basia - biedronka
A ja z ukłonem za odwiedziny, Michaelu.Michael pisze:Liliano, z ukłonem za przekład. Pięknie
Cieszy mnie Twoje zasłuchanie i zamyślenie, Vesper.Vesper pisze:Zasłuchałam się, zamyśliłam...
Basiu,
dziękuję i odwzajemniam
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Liliana pisze:***
A wzdłuż drogi smoleńskiej - sznur drzew, sznur drzew, sznur drzew.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów ze mną mknie.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd niebieskich blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd niebieskich blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A na drodze smoleńskiej – tnie zamieć prosto w twarz,
Ludzie dom porzucają dla spraw, dla spraw, dla spraw…
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – sznur drzew, sznur drzew, sznur drzew.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów wicher dmie.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
II wersja
A wzdłuż drogi smoleńskiej
A wzdłuż drogi smoleńskiej wciąż las i las, i las.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – rząd słupów ze mną gna
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd błękitny blask.
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd błękitnych blask,
Jak twe oczy odległych, do których tęsknię tak.
A na drodze smoleńskiej – tnie zamieć prosto w twarz
Ludzie dom porzucają dla spraw, dla spraw, dla spraw…
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
Gdybym dotyk twych dłoni mógł poczuć chociaż raz -
Krótszą byłaby droga, nie dłużył się tak czas.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – wciąż las i las, i las.
A wzdłuż drogi smoleńskiej – wśród słupów hula wiatr
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
A nad drogą smoleńską – dwóch gwiazd wieczornych blask,
Jak twe oczy odległych, prowadzi w mroźną dal.
***
По Смоленской дороге - леса, леса, леса.
По Смоленской дороге - столбы, столбы, столбы.
Над Смоленской дорогою, как твои глаза, -
две вечерних звезды - голубых моих судьбы.
Над Смоленской дорогою, как твои глаза, -
две вечерних звезды - голубых моих судьбы.
По Смоленской дороге - метель в лицо, в лицо,
все нас из дому гонят дела, дела, дела.
Может, будь понадежнее рук твоих кольцо -
покороче б, наверно, дорога мне легла.
Может, будь понадежнее рук твоих кольцо -
покороче б, наверно, дорога мне легла.
По Смоленской дороге - леса, леса, леса.
По Смоленской дороге - столбы гудят, гудят.
На дорогу Смоленскую, как твои глаза,
две холодных звезды голубых глядят,глядят.
На дорогу Смоленскую, как твои глаза,
две холодных звезды голубых глядят,глядят.
1960
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Dziękuję, wilgo. Świetne wykonanie!
Znam ten przekład p. Fedeckiego. Pokusiłam się o swój i starałam być jak najbliżej oryginału.
Przepraszam, ale skąd ta informacja, że piosenka odnosi się do walk pod Smoleńskiem?
Z wywiadu przeprowadzonego z poetą w 1993 r:
„Zimą jechaliśmy samochodem drogą na Smoleńsk razem z poetą Jurijem Lewitańskim. Byliśmy oddelegowani przez „Gazetę Literacką”. Mieliśmy ze sobą gitarę. Najpierw pojawiła się w głowie muzyka, a później wiersz”…
…Jak przyznaje Okudżawa, pieśń ta jest chyba jedyną jego pieśnią, do której melodia powstała wcześniej niż tekst. Wiersz ten poeta poświęcił młodziutkiej Żannie Bołotowej (rosyjskiej aktorce filmowej i teatralnej). Powstał w 1960 r. Nie ma w nim żadnych tragedii, ukrytych podtekstów, to prosta piosenka o życiu, wiecznym pośpiechu, miłości...
Pozdrawiam, Liliana
Znam ten przekład p. Fedeckiego. Pokusiłam się o swój i starałam być jak najbliżej oryginału.
Przepraszam, ale skąd ta informacja, że piosenka odnosi się do walk pod Smoleńskiem?
Z wywiadu przeprowadzonego z poetą w 1993 r:
„Zimą jechaliśmy samochodem drogą na Smoleńsk razem z poetą Jurijem Lewitańskim. Byliśmy oddelegowani przez „Gazetę Literacką”. Mieliśmy ze sobą gitarę. Najpierw pojawiła się w głowie muzyka, a później wiersz”…
…Jak przyznaje Okudżawa, pieśń ta jest chyba jedyną jego pieśnią, do której melodia powstała wcześniej niż tekst. Wiersz ten poeta poświęcił młodziutkiej Żannie Bołotowej (rosyjskiej aktorce filmowej i teatralnej). Powstał w 1960 r. Nie ma w nim żadnych tragedii, ukrytych podtekstów, to prosta piosenka o życiu, wiecznym pośpiechu, miłości...
Pozdrawiam, Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,