Wahadło
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Krystyna Morawska
- Posty: 1464
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Alchemik znowu zamroził drzewa,
chociaż obiecał pędy osłaniać
przed wiatrem. Kiedy zbladły,
zrozumiałam, że nałożyły się dwa czasy.
Wiem, ile żalu można przełknąć
z powodu bezlistnych gałęzi.
Smutny jest konar bez ptaków,
dlatego przystaję na uśmiech kota,
na stado wron szukających cienia.
Ucieczka raz w lewo, raz w prawo
przypomina żywy mechanizm zegara,
który zawiesza się - gorzka pokusa
dla wyobraźni. Nie do mnie należy ocena.
Księga Koheleta rozprasza światło,
nawet jeśli słowa nie mają pokrycia.
chociaż obiecał pędy osłaniać
przed wiatrem. Kiedy zbladły,
zrozumiałam, że nałożyły się dwa czasy.
Wiem, ile żalu można przełknąć
z powodu bezlistnych gałęzi.
Smutny jest konar bez ptaków,
dlatego przystaję na uśmiech kota,
na stado wron szukających cienia.
Ucieczka raz w lewo, raz w prawo
przypomina żywy mechanizm zegara,
który zawiesza się - gorzka pokusa
dla wyobraźni. Nie do mnie należy ocena.
Księga Koheleta rozprasza światło,
nawet jeśli słowa nie mają pokrycia.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -