Zapach płótna
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Krystyna Morawska
- Posty: 1450
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Rozcieram grudki farby.
Z każdym pociągnięciem pędzla
dodaję warstwę czułości i kształt
prawdziwego życia ukrytego
w bogactwie stroju oraz geście.
Nie trzeba słów, gdy ciepło
ma swój początek w pieszczocie rąk.
Teraz wszystko rozbłyska jaśniej -
łączy się z westchnieniem anioła,
który na twarzy żydowskiej narzeczonej
zostawia smugę światła.
Jestem tak blisko, lecz ciągle za daleko.
Z każdym pociągnięciem pędzla
dodaję warstwę czułości i kształt
prawdziwego życia ukrytego
w bogactwie stroju oraz geście.
Nie trzeba słów, gdy ciepło
ma swój początek w pieszczocie rąk.
Teraz wszystko rozbłyska jaśniej -
łączy się z westchnieniem anioła,
który na twarzy żydowskiej narzeczonej
zostawia smugę światła.
Jestem tak blisko, lecz ciągle za daleko.
Ostatnio zmieniony sob 03 lut, 2024 przez Krystyna Morawska, łącznie zmieniany 1 raz.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -