Strona 1 z 1

Przypominajka

: sob 30 sty, 2010
autor: Ania
na schodach dziecięcych marzeń
obeschły wszystkie łzy
stłuczone kolano już nie boli

pamiętasz jeszcze smak babcinego kompotu
on tak szybko leczył każda ranę
mądre oczy dziadka widziały najdrobniejszy smutek
umiał go przegnać delikatnie głaszcząc włosy

dziś pozostały tylko schody

łzy nie smakują wiśniami
a włosy znają jedynie dotyk grzebienia
dorosłość wcale nie jest mądra
boli bardziej niż złamana ręka
szukasz w sercu ich głosów sprzed lat
wciąż od nowa próbując nauczyć się żyć