List do Pana Boga
Moderator: Tomasz Kowalczyk
te dzieci miały tylko ją
odszedł spłoszony
pierwszym nocnym płaczem
była im matką i ojcem
niedziela pachniała ciastem
wieczory były ciche i czułe
dyscyplina na gwoździu
wisiała na straży porządku
czasami chciał wrócić
obok butelek z mlekiem
ustawiał swoją butelczynę
nie mogła pozwolić mu zostać
jutro miała uszyć małej
nową sukienkę na bal
i posklejać z synkiem
latawca na zawody
zabrałeś ją do siebie
jednym ukłuciem serca
nie rozumiem dlaczego to robisz
nawet dzieci wiedzą
że nie wyrzuca się dobrych zabawek
odszedł spłoszony
pierwszym nocnym płaczem
była im matką i ojcem
niedziela pachniała ciastem
wieczory były ciche i czułe
dyscyplina na gwoździu
wisiała na straży porządku
czasami chciał wrócić
obok butelek z mlekiem
ustawiał swoją butelczynę
nie mogła pozwolić mu zostać
jutro miała uszyć małej
nową sukienkę na bal
i posklejać z synkiem
latawca na zawody
zabrałeś ją do siebie
jednym ukłuciem serca
nie rozumiem dlaczego to robisz
nawet dzieci wiedzą
że nie wyrzuca się dobrych zabawek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost