wypaleni
Moderator: Tomasz Kowalczyk
patrzę na ciebie wtulonego
w kąt dwudziestoletnich przyzwyczajeń
nie potrzeba ci już nic by żyć
zastygła żalem twarz
opowiada historię niespełnienia
szukając ciepła
nie odważę się dotknąć ciebie
spętany kolczastym drutem beznamiętności
możesz czuć się bezpieczny
nie podejdę
w kąt dwudziestoletnich przyzwyczajeń
nie potrzeba ci już nic by żyć
zastygła żalem twarz
opowiada historię niespełnienia
szukając ciepła
nie odważę się dotknąć ciebie
spętany kolczastym drutem beznamiętności
możesz czuć się bezpieczny
nie podejdę
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost