Strona 1 z 1

niespełniona obietnica

: ndz 20 wrz, 2009
autor: Colett
Panie T.
Jeszcze kiedyś o tym porozmawiamy...


pan pamięta proszę pana tę rozmowę
w czasie której pan spoglądał w moje oczy
gdy spoczęły obok siebie nasze dłonie
zrozumiałam że czas koło chce zatoczyć

instynktownie w drugiej ręce kciuk ukryłam
wspominając połączone w bukiet liście
darowane w czasie deszczu – tamta chwila
mimo słoty wciąż nastraja romantycznie

pan mnie wtedy o przeróżne pytał sprawy
z żalem w głosie że czas krótki na rozmowę
o kolejnej znacznie dłuższej dając marzyć
i telefon sam rozwiązał wnet ten problem

ciepłe słowa w ucho snuły się spokojnie
pan powiedział że docenia wartość fonii
lecz to nie jest już to samo co żar spojrzeń
który wtedy mimowolnie myśli płoszył

pan pamięta proszę pana tę rozmowę
czerwiec kaczki już w sitowiu czule tulił
w myślach dźwięczy jeszcze krótkie – tak, zadzwonię
choć już wrzesień w gniazdach ptaków liście gubi