odrobina mężczyzny
: wt 16 cze, 2009
nie wymagam przecież tak wiele
pożądana chwila uwagi
poświęcona ledwie półcieniem
w zaciszu prawdy
nie wymagam przecież tak wiele
już półuśmiech zdobi korytarz
mrużysz oczy w kolejnym z wcieleń
o nic nie pytasz
nie wymagam przecież tak wiele
ciepłych świtem muśnięć opuszkiem
skłonna oddać spragnioną przestrzeń
z czułością wzruszeń
nie wymagam przecież tak wiele
wieczór czerwcem zagląda w okna
sen spełniony gdzieś na ławeczce
z twoim się spotkał
pożądana chwila uwagi
poświęcona ledwie półcieniem
w zaciszu prawdy
nie wymagam przecież tak wiele
już półuśmiech zdobi korytarz
mrużysz oczy w kolejnym z wcieleń
o nic nie pytasz
nie wymagam przecież tak wiele
ciepłych świtem muśnięć opuszkiem
skłonna oddać spragnioną przestrzeń
z czułością wzruszeń
nie wymagam przecież tak wiele
wieczór czerwcem zagląda w okna
sen spełniony gdzieś na ławeczce
z twoim się spotkał