nazbierało się...
: sob 25 kwie, 2009
nieistotnych spraw tak wiele
rozżalonych krzykiem ciszy
powpadało między cienie
dawnych myśli
słów rzucanych w jednym celu
brzmiących ostro wbrew nawiasom
nazbierało się z zamętu
w locie marznąc
z gestów miękkich o poranku
nasyconych treścią mroku
w melancholię otulony
nastał spokój
rozżalonych krzykiem ciszy
powpadało między cienie
dawnych myśli
słów rzucanych w jednym celu
brzmiących ostro wbrew nawiasom
nazbierało się z zamętu
w locie marznąc
z gestów miękkich o poranku
nasyconych treścią mroku
w melancholię otulony
nastał spokój