Strona 1 z 1

śniegiem zapada

: sob 14 lut, 2009
autor: Colett
śniegiem zapada milczenie
skrywa zakręty połączeń
w ciszy bratając się z niebem
bezbronne

gubić zaczyna znaczenie
kiedyś odkryte we dwoje
w szarych godzinach spełnieniem
spokojne

świtem okrywa znużenie
w nocach bezsennych mieszkając
wraca by budzić się we mnie
nieśmiało

ginie w bezmiarze tęsknoty
zmysły kołysząc łagodnie
dotyk wybudza łagodząc
nieskromne