kółko satyryczne
Moderator: Tomasz Kowalczyk
pastwił się morał nad autorem
stanowczo wnikał między wersy
wabiąc krytyczne oko zdolnej
z treści pokrętnych
cierpiał mistrz pióra - tracił pewność
(puls szalał w skroniach po świt blady)
gdy wmawiał sobie że to dzieło
chociaż nie dziady
budziło ono myśli dziwne
jedną szczególnie obłąkaną
szukano przyczyn - zbyt niewinne
za miękko brzmiało
zirytowało literata
wieczne szukanie dziury w całym
i arcydzieło szybko zabrał
z kącika satyr
stanowczo wnikał między wersy
wabiąc krytyczne oko zdolnej
z treści pokrętnych
cierpiał mistrz pióra - tracił pewność
(puls szalał w skroniach po świt blady)
gdy wmawiał sobie że to dzieło
chociaż nie dziady
budziło ono myśli dziwne
jedną szczególnie obłąkaną
szukano przyczyn - zbyt niewinne
za miękko brzmiało
zirytowało literata
wieczne szukanie dziury w całym
i arcydzieło szybko zabrał
z kącika satyr
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...