niezmienność
Moderator: Tomasz Kowalczyk
zmęczone nieustannym bieganiem po szybie
odrealnione w ścieżkach wyznaczały kształty
w źrenicach utrwalając nieustanne bycie
powodem wyjątkowym niechęci do aury
mimowolne wyścigi o palmę pierwszeństwa
bez wyjątku budziły chęć rywalizacji
zanim w słowach odkryta treść emocji - klęska
by szaleństwo ukrócić próbowała zadrwić
białe ramy niezmiennie stawiały granice
wśród błyskawic proszonych wprost z nieba do tańca
nie gasiło to w niczym fali nagłych zbliżeń
radowała możliwość odkrycia wybranka
skazywane przez słońce na schnięcie z tęsknoty
często przypominały zaniedbane kwiaty
w cieniu zachodzącego zdawały się płonić
by zaniknąć nim wrócą jak syn marnotrawny
odrealnione w ścieżkach wyznaczały kształty
w źrenicach utrwalając nieustanne bycie
powodem wyjątkowym niechęci do aury
mimowolne wyścigi o palmę pierwszeństwa
bez wyjątku budziły chęć rywalizacji
zanim w słowach odkryta treść emocji - klęska
by szaleństwo ukrócić próbowała zadrwić
białe ramy niezmiennie stawiały granice
wśród błyskawic proszonych wprost z nieba do tańca
nie gasiło to w niczym fali nagłych zbliżeń
radowała możliwość odkrycia wybranka
skazywane przez słońce na schnięcie z tęsknoty
często przypominały zaniedbane kwiaty
w cieniu zachodzącego zdawały się płonić
by zaniknąć nim wrócą jak syn marnotrawny
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...