Riverside – polski zespół muzyczny wykonujący muzykę z pogranicza rocka i metalu progresywnego, założony w 2001 roku w Warszawie.
Tu wciąż jeszcze z Piotrem Grudzińskim...
(Afloat)
(Time Travellers)
: śr 29 lip, 2020
autor: Vesper
Do Riverside dojrzewałam długo, do ostatniej ich (jak dotąd) wydanej płyty w zasadzie.... Wcześniej byli jednym z wielu ciekawych zespołów, wartym uwagi, ale nie budzącym jakichś większych emocji. Dobry technicznie prog rock i tyle.
Jakże inaczej postrzegam dziś i ich muzykę, i głos Mariusza Dudy...
(Left Οut)
(Living in the past)
: śr 29 lip, 2020
autor: Mariusz
Mam jeszcze ich nagrania z sesji w bydgoskim radiu PIK. Sporo czasu przy nich spędziłem. Pozdrawiam serdecznie
: śr 29 lip, 2020
autor: Vesper
Dzięki za refleksję i obecność, Mariuszu.
Mariusz pisze:Sporo czasu przy nich spędziłem.
Znaczy: już nie spędzasz?
Dla mnie to nieustająca podróż...
Odpozdrawiam równie serdecznie
(In Two Minds)
: sob 01 sie, 2020
autor: Vesper
Hipnotyczne "Embryonic":
Re: Riverside
: śr 28 lip, 2021
autor: Vesper
Są płyty, których nie słucha się tak po prostu...
"Westland" dotyka tak głęboko, tak mocno wchodzi w umysł...
Potem dochodzi się do siebie. Długo. Całą wieczność.
(The Day After)
(Guardian Angel)
(Lament)
Re: Riverside
: ndz 01 sie, 2021
autor: Vesper
(The Night Before)
Re: Riverside
: ndz 28 lis, 2021
autor: Vesper
(Story Of My Dream)
Wyjątkowe wydawnictwo - podsumowujące 20 lat działalności zespołu. I pierwsze znów w czteroosobowym, nowym składzie.
Re: Riverside
: sob 21 sty, 2023
autor: Vesper
Od wczoraj dostępne jest nowe wydawnictwo Riverside! Utwór otwierający płytę brzmi... dość zaskakująco. Utrzymany w konwencji lat 80-tych od razu skradł moje serce, choć może dawać mylne pojęcie o "ID.Entity". Tytuł albumu, jak i jego zawartość są wieloznaczne i z pewnością jedno odsłuchanie to za mało. Dużo muzycznych smaczków, mocnych uderzeń, ale i delikatnych momentów. A więc zima upływać będzie pod znakiem Riverside...
(Friend or Foe?)
Re: Riverside/ Mariusz Duda
: ndz 01 paź, 2023
autor: Vesper
Tym razem Mariusz Duda wydaje płytę pod własnym nazwiskiem. Premiera "AFR AI D" będzie mieć miejsce 17 listopada, a jej zapowiedzią jest "Embracing The Unknown" - połączenie elektroniki i "żywych" instrumentów.
"Każdy z nas czegoś się boi. Zwłaszcza w dzisiejszych trudnych i niepewnych czasach. Każdy z nas zmaga się ze swoimi demonami. Ze swoimi lękami. Raczej się ich nie pozbędziemy. Ale możemy nauczyć się z nimi żyć. Możemy nabierać do nich dystansu. Możemy też sprawiać, że nie będą dominowały naszego życia. O tym przede wszystkim jest album „AFR AI D”. O oswajaniu naszych koszmarów" – opowiada Mariusz Duda. - "I wbrew temu, co sugeruje tytuł płyty, sam nie boję się nowych technologii. Uważam, że Sztuczna Inteligencja, jest tylko kolejnym narzędziem, którego człowiek z biegiem lat będzie się coraz bardziej uczył wykorzystywać, i które z pewnością przyśpieszy pracę w wielu dziedzinach. I mimo delikatnego podświadomego lęku przed nieznanym, jestem gotowy przyjąć je z otwartymi ramionami :)". *
(Embracing The Unknown)
Wygląda więc na to, że szykuje się kolejne niezwykłe wydawnictwo. Może te dźwięki sprawią, że postępująca jesień, a potem zima, będą nieco znośniejsze? W każdym razie pierwszy singiel zrobił na mnie ogromne wrażenie.