Prośba o ocenę, obszernego fragmentu książki.
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Witam!
Spełniam swoje marzenie, piszę książkę. Nie mam pojęcia, czy nadaje się ona do czegokolwiek, poza szufladą. ;)
Wypociłem, ponad 70 stron. Myślę, że spokojnie pęknie, drugie tyle.
Ostatnie dni, około 30 godzin, korygowałem. Wstawiając przecinki, poprawne szyki zdań, likwidując powtórzenia itp itd. W związku z tym, błędy pewnie będą, ale mam nadzieję, że nie rzucające się, dramatycznie, w oczy.
Czy ktoś z Was, chciałby podjąć się, przeczytania? Napisania swoich odczuć? Ogólnych refleksji. Wszystko biorę na klatę. Konstruktywna krytyka, bardzo mile widziana. :)
Książka z gatunku... hmmm... sensacyjno-dramatyczo-psychologicznych? Chyba tak, bym ją, określił.
+16 (występują wulgaryzmy)
Z racji gabarytów, zainteresowanym, przesłałbym na maila, w PDF.
Dzięki, dobrego dnia :)
Spełniam swoje marzenie, piszę książkę. Nie mam pojęcia, czy nadaje się ona do czegokolwiek, poza szufladą. ;)
Wypociłem, ponad 70 stron. Myślę, że spokojnie pęknie, drugie tyle.
Ostatnie dni, około 30 godzin, korygowałem. Wstawiając przecinki, poprawne szyki zdań, likwidując powtórzenia itp itd. W związku z tym, błędy pewnie będą, ale mam nadzieję, że nie rzucające się, dramatycznie, w oczy.
Czy ktoś z Was, chciałby podjąć się, przeczytania? Napisania swoich odczuć? Ogólnych refleksji. Wszystko biorę na klatę. Konstruktywna krytyka, bardzo mile widziana. :)
Książka z gatunku... hmmm... sensacyjno-dramatyczo-psychologicznych? Chyba tak, bym ją, określił.
+16 (występują wulgaryzmy)
Z racji gabarytów, zainteresowanym, przesłałbym na maila, w PDF.
Dzięki, dobrego dnia :)
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Sadząc po tej próbce, korektor miałby nad czym pracować dniami i nocami.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde