70 kliknięć
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Akcja dotycząca zwierzaków ze schronisk obejmuje również szkoły i przedszkola.
W Krakowie dochodzi do rywalizacji między placówkami opiekuńczo-wychowawczymi w ramach konkursu na dobre serduszko dziecka. Mam nadzieję że koce zawiezione do szkoły Michała i przedszkola Mateusza ogrzeją miejsce przynajmniej jednemu zwierzakowi.
W Krakowie dochodzi do rywalizacji między placówkami opiekuńczo-wychowawczymi w ramach konkursu na dobre serduszko dziecka. Mam nadzieję że koce zawiezione do szkoły Michała i przedszkola Mateusza ogrzeją miejsce przynajmniej jednemu zwierzakowi.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Ja wspieram na miejscu... a właściwie wspiera moja siostra, ja nie jestem aż tak zainteresowany.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Colett""]bez i na końcu
tu kliknij i poczytaj
C <img>[/quote]
dzięki - byłam poczytałam - poklikałam kilka razy - aż mi się komp zawiesił hihi <img>
tu kliknij i poczytaj
C <img>[/quote]
dzięki - byłam poczytałam - poklikałam kilka razy - aż mi się komp zawiesił hihi <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Elunia, łącznie zmieniany 1 raz.
kosmos mysli mam w głowie
[quote"Miłosz Bagiński"]Mariola, zauważyłem, bo my prawie sąsiedzi.[/quote]
No właśnie.
Niby masz tak blisko a jakoś nie widzę twojego akcesu do majowego spotkania.
Jakże to tak Nibysąsiedzie Norki?
No właśnie.
Niby masz tak blisko a jakoś nie widzę twojego akcesu do majowego spotkania.
Jakże to tak Nibysąsiedzie Norki?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Skaranie - niech Norka sama się tym zajmie. :) Ale rozumiem, że jesteż zazdrosny. :P
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale to nie Ona ma pojechać do Ciebie. Po prostu łatwiej byłoby Ci z nią poflirtować na żywo.
A znam ją - ona do Ciebie nie przyjedzie.
A Ty Miłosz nie świruj - mógłbyś dojść nawet pieszo. Daleko nie masz... :-)
A znam ją - ona do Ciebie nie przyjedzie.
A Ty Miłosz nie świruj - mógłbyś dojść nawet pieszo. Daleko nie masz... :-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Co, Miłosz taki wygodny, że chce aby dziewczyna do niego chodziła? A zdzierać zelówki to kto ma, jak nie chłop?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Nie dopowiadajcie <img>
J.S.K., czekam na rady od Ciebie, a tu nic, dlatego...
J.S.K., czekam na rady od Ciebie, a tu nic, dlatego...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Colett, nie musisz tak pisać, tak właśnie, z zazdrości... :r:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
piwo piwu nie jest równe
szczególnie wirtualne
więc i zazdrość nieadekwatna
jeśli jednak Autorka postu chce zdziałać
coś dobrego
to, mam wrażenie, lepiej będzie na trzeźwo
Jej w tym pomóc.
szczególnie wirtualne
więc i zazdrość nieadekwatna
jeśli jednak Autorka postu chce zdziałać
coś dobrego
to, mam wrażenie, lepiej będzie na trzeźwo
Jej w tym pomóc.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Ale na trzeźwo człowiek mniej hojny, Droga Colett. :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli na ilość płynów z wysoką zawartością % patrzeć
to zapewne masz rację.
Ale do szczodrości trzeba dojrzeć Miłoszu
i to zdecydowanie na trzeźwo.
to zapewne masz rację.
Ale do szczodrości trzeba dojrzeć Miłoszu
i to zdecydowanie na trzeźwo.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Jak mogę być szczodry, skoro goły?... to znaczy, nie przy kasie. <img> Ale klikam, bo to chwila tylko, a zawsze można komuś (czemuś?) pomóc.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zawsze szczodrość odnosi się do kasy Miłoszu.
STOP temu tematowi.
Klikajmy.
<img>
STOP temu tematowi.
Klikajmy.
<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...