Sfinks II C.K.Norwida
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pn 09 mar, 2015
Witam :) Piszę pracę licencjacką dotyczącą przekładów wiersza Sfinks II C.K. Norwida, w związku z czym zależy mi na zgromadzeniu jak największej ilości komentarzy/interpretacji dotyczących samego wiersza. Z góry dziękuję za pomoc, a na zachętę wstawiam treść wiersza :)
Zastąpił mi raz Sfinks u ciemnej skały,
Gdzie jak zbójca, celnik lub człowiek biedny
"Prawd!" - wołając, wciąż prawd zgłodniały,
Nie dawa gościom tchu;
*
- "Człowiek?... jest to kapłan bez-wiedny
I niedojrzały..." -
Odpowiedziałem mu.
*
Alić - o! dziwy...
Sfinks się cofnął grzbietem do skały:
- Przemknąłem żywy!
Zastąpił mi raz Sfinks u ciemnej skały,
Gdzie jak zbójca, celnik lub człowiek biedny
"Prawd!" - wołając, wciąż prawd zgłodniały,
Nie dawa gościom tchu;
*
- "Człowiek?... jest to kapłan bez-wiedny
I niedojrzały..." -
Odpowiedziałem mu.
*
Alić - o! dziwy...
Sfinks się cofnął grzbietem do skały:
- Przemknąłem żywy!