Klub hipochondryków
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Gorrrąco polecam! Spektakl grany od kilku lat w warszawskiej Syrenie. Scenariusz napisała kobieta, więc dowcip wyrafinowany a ironia w stosunku do panów po czterdziestce bardzo celna. Prawie dwie godziny dobrej zabawy i niewymuszonego chichotu. Malajkat, Zamachowski i Polk (Jesssu, jaki on przystojny, nawet bez munduru!) w roli głównej, z czego Malajkat wiecznie chrząkający ociera się o geniusz sztuki aktorskiej.
Może nie jestem jakąś specjalną wielbicielką teatru i nie bywam w nim często, ale to jeden z najlepszych spektakli, jakie w życiu obejrzałam.
Więcej szczegółów na stronie teatru.
Może nie jestem jakąś specjalną wielbicielką teatru i nie bywam w nim często, ale to jeden z najlepszych spektakli, jakie w życiu obejrzałam.
Więcej szczegółów na stronie teatru.
Ostatnio zmieniony pt 23 lis, 2012 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Dzięki. Chętnie bym się wybrała, ponieważ akurat poszukiwałam ostatnio jakiegoś ciekawego spektaklu ;)
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Uchachasz się, gwarantuję, choć początek sztuki może na to aż tak bardzo nie wskazywać.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde