prosimy przeczytać
Moderator: Tomasz Kowalczyk
A to dlaczego? :shock:biedronka basia pisze:A ja pewnie już zrezygnuję... :(Anita pisze:Świetny pomysł.Wielu młodym poetom może pomóc.Popieram ;-) .Pozdrawiam.
[ Dodano: Czw 20 Lut, 2014 ]Ja bym chciała już dodać wiersze, ale nie mam 50 postów i 10 wierszy, bo jestem tutaj od wczoraj :PMaria pisze:biedronko, ładnie że chwalisz, ale czas dawać wiersze; no chyba, że jesteś dwustu procentowa pewniara, że... :-)
Ostatnio zmieniony czw 20 lut, 2014 przez Anita, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 862
- Rejestracja: ndz 06 lut, 2011
a czy biedne żuczki od myśli niekoniecznie złotych też mogą wystawić się na krytykę, czy tylko wiersze brane są pod uwagę? :(
Ostatnio zmieniony śr 02 kwie, 2014 przez mundekwawa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Milczenie jest ogrodem myśli."
Ali ibn abi Talib
Ali ibn abi Talib
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Biedne żuczki mogą (zwłaszcza te odporne na krytykę).mundekwawa pisze:a czy biedne żuczki od myśli niekoniecznie złotych też mogą wystawić się na krytykę, czy tylko wiersze brane są pod uwagę? :(
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
-
- Posty: 862
- Rejestracja: ndz 06 lut, 2011
no ale teksty z tego działu nic wspólnego z wierszami raczej nie mają, więc będzie co krytykować Panie Janie? :(Jan Stanisław Kiczor pisze:Biedne żuczki mogą (zwłaszcza te odporne na krytykę).mundekwawa pisze:a czy biedne żuczki od myśli niekoniecznie złotych też mogą wystawić się na krytykę, czy tylko wiersze brane są pod uwagę? :(
a jeśli chodzi o mnie, to najgorszą z możliwych krytyk jest brak jakiejkolwiek krytyki (wypowiedzi) :(
Ostatnio zmieniony czw 03 kwie, 2014 przez mundekwawa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Milczenie jest ogrodem myśli."
Ali ibn abi Talib
Ali ibn abi Talib
-
- Posty: 860
- Rejestracja: pt 12 sie, 2011
Janie - przyznaję, że nie przeczytałem uważnie treści anonsu o zasadach oceny wierszy w poczcie literackiej i wkleiłem nowy zestaw do oceny w tym samym miesiącu. Czy musze go wkleić ponownie w maju, czy może poczekać w aktualnej formie? Pozdrawiam :lol:
Ostatnio zmieniony wt 29 kwie, 2014 przez niepozorny, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szczęście...to znaczy...mieć adresata swoich uczuć i myśli." Agata Tuszyńska
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Niech poczeka...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
-
- Posty: 860
- Rejestracja: pt 12 sie, 2011
Janie - czas pokazał, że pomysł recenzowania wierszy w poczcie literackiej, raczej nie zdał egzaminu. Dlaczego? Recenzuje tylko Pan Jurkowski w sposób niezachęcający do proponowania kolejnych wierszy do recenzji. Jest moim zdaniem błędem, że nie ma nad recenzją Pana Jurkowskiego dyskusji. Czy ktoś zechce dyskutować - nie jest takie pewne, ale szansa powinna być. Może Pan Jurkowski zechciałby zrecenzować 5-10 wierszy wartych jego zdaniem recenzji, ukazujących sie w działach : W swobodnej tonacji, ubrane w rymy, czy miniatury z możliwością dyskutowania lub polemizowania. Nawet widziałbym prezentację własnych wierszy Pana Jurkowskiego w którymś z działów i dyskusję nad nimi. To mogłoby być kształcące. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt 01 lip, 2014 przez niepozorny, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szczęście...to znaczy...mieć adresata swoich uczuć i myśli." Agata Tuszyńska
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
niepozorny. To nie jest tak, jak piszesz. My nie urządzamy klubu dyskusyjnego, a tylko tzw. "pocztę literacką" na wzór tej która onegdaj działała np: w "Życiu Literackim". Tam czytelnik listownie, prezentował wiersze (komuś anonimowemu) i w odpowiedzi ukazywało się: a) dziękuję, nie skorzystamy; b) wydrukujemy fragment... c) prosimy o kontakt z redakcją.
Nie było miejsca na dyskusję i przekonywanie, a jakąż radością napełniało wielu, gdy ich dotyczył punkt b), czy c).
Poczta, to tylko taki sygnalizator, że coś idzie w dobrym kierunku, coś w złym... Nie stać forum na opłacanego, stałego dyżurnego literata (z wyższej półki) który miałby czas i ochotę dyskutować, dlaczego wiersz jakiś jest do dupy, zwłaszcza, że im większa grafomania, tym trudniej uwagi przyswajalne (to sprawdzone, bo przecież każdy grafoman pisze sercem, duszą, co mu gra itp).
Pomysł aby dyskutować nad wierszami owego Jurora, czy Mistrza - całkiem nietrafiony.
Ich wiersze już dawno zostały przedyskutowane i za "garść ryżu" nie doszli do tego, co prezentują.
Ja (na ich miejscu) nie zgodziłbym się, by nad moimi wierszami ktoś wydziwiał, a to, że nie rozumie, a to, że im wadzi jakaś inwersja, a to, że język nie ten... i temu podobnie...
Ale można bywać na różnych imprezach literackich, spotkaniach, warsztatach i tam jest miejsce na wszelakie dyskusje.
Na forum trudno wymagać, aby ktoś "czuwał" bo ktoś inny ma czas i właśnie się rozpisał, przy czym natychmiast żąda odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Nie było miejsca na dyskusję i przekonywanie, a jakąż radością napełniało wielu, gdy ich dotyczył punkt b), czy c).
Poczta, to tylko taki sygnalizator, że coś idzie w dobrym kierunku, coś w złym... Nie stać forum na opłacanego, stałego dyżurnego literata (z wyższej półki) który miałby czas i ochotę dyskutować, dlaczego wiersz jakiś jest do dupy, zwłaszcza, że im większa grafomania, tym trudniej uwagi przyswajalne (to sprawdzone, bo przecież każdy grafoman pisze sercem, duszą, co mu gra itp).
Pomysł aby dyskutować nad wierszami owego Jurora, czy Mistrza - całkiem nietrafiony.
Ich wiersze już dawno zostały przedyskutowane i za "garść ryżu" nie doszli do tego, co prezentują.
Ja (na ich miejscu) nie zgodziłbym się, by nad moimi wierszami ktoś wydziwiał, a to, że nie rozumie, a to, że im wadzi jakaś inwersja, a to, że język nie ten... i temu podobnie...
Ale można bywać na różnych imprezach literackich, spotkaniach, warsztatach i tam jest miejsce na wszelakie dyskusje.
Na forum trudno wymagać, aby ktoś "czuwał" bo ktoś inny ma czas i właśnie się rozpisał, przy czym natychmiast żąda odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony sob 19 lip, 2014 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 2 razy.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
-
- Posty: 860
- Rejestracja: pt 12 sie, 2011
Janie - nie przekonuje mnie samo stwierdzenie, że
Między wierszami brzmi to jak, autorzy "Ogrodu ciszy" nie dorośli, by dyskutować nad wierszami "uznanych" autorów. Osobiście sądzę, że rzeczowa dyskusja nad wierszem, a od tego są moderatorzy, by taką była, jest ze wszech miar korzystna. Już była dyskusja nad wierszem Szymborskiej i splendoru noblistce nie ujęto. Pomysł poczty literackiej msz nie przyniosł spodziewanych korzyści i warto szukać wyjścia z impasu. Ciekawe co sądzą inni. Pozdrawiam.Jan Stanisław Kiczor pisze: Pomysł aby dyskutować nad wierszami owego Jurora, czy Mistrza - całkiem nietrafiony.
Ich wiersze już dawno zostały przedyskutowane i za "garść ryżu" nie doszli do tego, co prezentują.
Ja (na ich miejscu) nie zgodziłbym się, by nad moimi wierszami ktoś wydziwiał, a to, że nie rozumie, a to, że im wadzi jakaś inwersja, a to, że język nie ten... i temu podobnie...
"Szczęście...to znaczy...mieć adresata swoich uczuć i myśli." Agata Tuszyńska
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Zasady "Poczty..." są jasne - panowie Jurkowski i Żuliński oceniają wiersze tych użytkowników Ogrodu, którzy chcą, by ci panowie owe wiersze ocenili. Nad czym tu dyskutować? "Niemiła księdzu ofiara? Chodź, cielę, do obory."
Ostatnio zmieniony ndz 20 lip, 2014 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 860
- Rejestracja: pt 12 sie, 2011
Mariolu - dla mnie zabrzmiało niegrzecznie, ale może jestem przewrażliwiony. Ja się nie upieram, by pocztę literacką zlikwidować, tylko widzę mizerne ofekty. Autorzy z podkulonym ogonem dziękują za opinię, niczego nie próbują poprawić, bo nie bardzo wiedzą co. Jednym słowem poczta literacka to upubliczniona ocena wiersza. Nawiasem mówiąc, być może przeoczyłem, nie czytałem żadnej oceny wierszy przez p. Żulińskiego. Reasumując, wyraziłem swoją opinię, z którą można sie nie zgadzać albo wręcz zignorować.
"Szczęście...to znaczy...mieć adresata swoich uczuć i myśli." Agata Tuszyńska
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4464
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Niepozorny,
ale tu nie chodzi o poprawianie konkretnych wierszy. Od tego jest forum. Na "Poczcie literackiej" recenzenci przedstawili ogólną opinię o twórczości autorów na przykładzie zaprezentowanych tekstów. I ta opinia powinna wzbudzić również określoną refleksję.
Panowie Leszek Żuliński oraz Stefan Jurkowski to znani i uznani krytycy literaccy. Zrobili Janowi grzeczność, przedstawiając swoje zdanie o wierszach. I jemu i Ogrodowiczom, którzy zdecydowali się poddać swoje wiersze analizie. Regulamin "Poczty" wykluczał dyskusje nad tekstami.
Życzę dobrego poniedziałku!
ale tu nie chodzi o poprawianie konkretnych wierszy. Od tego jest forum. Na "Poczcie literackiej" recenzenci przedstawili ogólną opinię o twórczości autorów na przykładzie zaprezentowanych tekstów. I ta opinia powinna wzbudzić również określoną refleksję.
Panowie Leszek Żuliński oraz Stefan Jurkowski to znani i uznani krytycy literaccy. Zrobili Janowi grzeczność, przedstawiając swoje zdanie o wierszach. I jemu i Ogrodowiczom, którzy zdecydowali się poddać swoje wiersze analizie. Regulamin "Poczty" wykluczał dyskusje nad tekstami.
Życzę dobrego poniedziałku!
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.