Modrak
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Modrak
Pewien bławat miły zbożom,
zalotny atrament,
przed zachłanną chronił burzą
pigment - życia diament.
Chociaż grzmiała i płakała:
daj mi niebo twoje.
Nie, nie oddam - on powiada,
póki w zbożu stoję.
Przeszła burza w głuchą ciszę,
inny tuli błękit.
Głowacz wyrósł ponad zboże
wyjątkowo piękny.
Świt zanurzył się w promieniach;
blaskiem kwiat powitał.
Dusza w chabrze z odrętwienia
budzi się w zachwytach.
Kim ty jesteś mgło złocista,
co skroń moją głaszczesz?
Tobie oddam barwę serca,
jeśli tylko zechcesz.
Aura sierpnia rozpaliła
pana pośród łanów.
I w objęciach swych zatrzymał
słońca pierś rozgrzaną.
Jak obiecał tak się stało;
cud indygo spłonął.
Słońce go obdarowało
szarości koroną.
(2011)
Pewien bławat miły zbożom,
zalotny atrament,
przed zachłanną chronił burzą
pigment - życia diament.
Chociaż grzmiała i płakała:
daj mi niebo twoje.
Nie, nie oddam - on powiada,
póki w zbożu stoję.
Przeszła burza w głuchą ciszę,
inny tuli błękit.
Głowacz wyrósł ponad zboże
wyjątkowo piękny.
Świt zanurzył się w promieniach;
blaskiem kwiat powitał.
Dusza w chabrze z odrętwienia
budzi się w zachwytach.
Kim ty jesteś mgło złocista,
co skroń moją głaszczesz?
Tobie oddam barwę serca,
jeśli tylko zechcesz.
Aura sierpnia rozpaliła
pana pośród łanów.
I w objęciach swych zatrzymał
słońca pierś rozgrzaną.
Jak obiecał tak się stało;
cud indygo spłonął.
Słońce go obdarowało
szarości koroną.
(2011)
Basia - biedronka