** [dzień dobry matko...]
Moderator: Tomasz Kowalczyk
***
„więc wrócę pojutrze w każdym razie wrócę”
Zbigniew Herbert
I
dzień dobry matko jest już noc
dziwi cię lekka bladość
moich warg -
wróciłem wreszcie
II
jestem jak dziecko
sam i jak dziecko śpiący
i było moje odchodzenie
próbą ucieczką rajem otchłanią
korytem rzeki
wszystko to jest jak
przejście dolinami głosu
gdzie kończy się życie
i życie zaczyna
rozbiciem niedoskonałej
choć antycznej wazy
„więc wrócę pojutrze w każdym razie wrócę”
Zbigniew Herbert
I
dzień dobry matko jest już noc
dziwi cię lekka bladość
moich warg -
wróciłem wreszcie
II
jestem jak dziecko
sam i jak dziecko śpiący
i było moje odchodzenie
próbą ucieczką rajem otchłanią
korytem rzeki
wszystko to jest jak
przejście dolinami głosu
gdzie kończy się życie
i życie zaczyna
rozbiciem niedoskonałej
choć antycznej wazy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
a gdyby bez tych i to co?
moja propozycja-
jestem jak dziecko
jak dziecko śpiący
pomyślałabym też,żeby te jaki zmienić, patrz , ile ich jest.
Podoba się klimat , jest ciekawa koda, warto zatem poświęcić trochę uwagi formie, pozdrawiam
moja propozycja-
jestem jak dziecko
jak dziecko śpiący
pomyślałabym też,żeby te jaki zmienić, patrz , ile ich jest.
Podoba się klimat , jest ciekawa koda, warto zatem poświęcić trochę uwagi formie, pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
powtarzają się dwa razy - nie licząc dziecka.
A zaproponowany skrót burzyłby rytm.
Dziękuję za przeczytanie :)
A zaproponowany skrót burzyłby rytm.
Dziękuję za przeczytanie :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
czytałem go i czytałem i .... nie dość i zaraz sobie jeszcze raz
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
Uznam to, Mirku, za b. duży komplement.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Jest lęk przed powrotem i niepewność słuszności podjętej decyzji. Ale jest i powrót do domu, gdzie powinno być dobrze. Powinno. Skąd więc blade usta? Matka - może matka, a może ojczyzna? Poza progiem szukamy ucieczki, raju, źródła; bywa inaczej, więc wracamy. Zmęczeni. Nadal poszukujący.
[quote=""Snufkin""]wszystko to jest jak
przejście dolinami głosu
gdzie kończy się życie
i życie zaczyna
rozbiciem niedoskonałej
choć antycznej wazy[/quote]Ładna wieloznaczność interpretacji. Sama końcówka muska pierwowzór.
[quote=""Snufkin""]wszystko to jest jak
przejście dolinami głosu
gdzie kończy się życie
i życie zaczyna
rozbiciem niedoskonałej
choć antycznej wazy[/quote]Ładna wieloznaczność interpretacji. Sama końcówka muska pierwowzór.
Ostatnio zmieniony wt 24 sie, 2010 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
tytuł brzmi jak rota...................a treść sztuczna i wymuszona fajowym "artyzmem" - co już spotykałem nie raz właśnie w takiej formie "plastikowej".................tak odebrałem powyższy tekst...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.