Źródełko
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
nie większe od dzieży
misternie obudowane
zagubione wśród plątaniny
liści i kwiatów
trzeba znać ścieżkę
po chybotliwych kamieniach
między kobiercami knieci błotnej
tajemnicza woda urodzie powolna
ileż panien tu odkrywało swą krasę
zanim ktoś przywiózł
pierwsze lusterko z odpustu
miałeś wrażenie
a może i naprawdę
wielka soczewka zbliżała się
w stronę zapatrzonej twarzy
wyostrzała rysy
matowiła oczy
zahipnotyzowane nie widziały już dna
ani pulsującego serca ruczaju
wzrok przenikał w głąb
na drugą stronę jaźni
aż po zwisający nad cembrowiną kwiat kaczeńca
aż po białe obłoki na tamtym niebie
misternie obudowane
zagubione wśród plątaniny
liści i kwiatów
trzeba znać ścieżkę
po chybotliwych kamieniach
między kobiercami knieci błotnej
tajemnicza woda urodzie powolna
ileż panien tu odkrywało swą krasę
zanim ktoś przywiózł
pierwsze lusterko z odpustu
miałeś wrażenie
a może i naprawdę
wielka soczewka zbliżała się
w stronę zapatrzonej twarzy
wyostrzała rysy
matowiła oczy
zahipnotyzowane nie widziały już dna
ani pulsującego serca ruczaju
wzrok przenikał w głąb
na drugą stronę jaźni
aż po zwisający nad cembrowiną kwiat kaczeńca
aż po białe obłoki na tamtym niebie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Ładne, klimatyczne to Twoje źródełko wśród plątaniny kwiatów i liści....tylko ta cembrowina, to bardziej kojarzy mi się ze studnią, a nie z ruczajem.
Serdecznie................................................Ir
Serdecznie................................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ładne. Stary krabie. :0q:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Ładnie. "Źródełko" z niejednym dnem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
A... Dziękuję, że zajrzeliście do środka. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kornelia Romanowska
- Posty: 141
- Rejestracja: sob 04 paź, 2008
Dawno Cię nie czytałam, a kiedyś z miłą chęcią, dla odprężenia, po Twoje teksty sięgałam. Miło jest wrócić i stwierdzić, że znowu mogę Ciebie poczytać. Takiego jak zawsze :)
Dziękuję.
Dziękuję.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Kornelia Romanowska, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Świadomość, że czytasz co napisałem, sprawia mi dużo radości.
Z majowym słonkiem. <img>
Z majowym słonkiem. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
A źródło wciąż bije, póki do niego powracamy...
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""Tomasz Kowalczyk""]A źródło wciąż bije, póki do niego powracamy...
[/quote]Prawda to.
Tomaszu, ściskam dłoń. <img>
[/quote]Prawda to.
Tomaszu, ściskam dłoń. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""stary krab""]aż po białe obłoki na tamtym niebie[/quote]
jedno słowo w wersie
a jakże wymowne
niejako tłumaczące sens całości
nie pierwszy Twój wiersz Władysławie
który wzruszył
dziękuję
pozdr.
jurek
jedno słowo w wersie
a jakże wymowne
niejako tłumaczące sens całości
nie pierwszy Twój wiersz Władysławie
który wzruszył
dziękuję
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""lichota""]jedno słowo w wersie
a jakże wymowne
[/quote]Jerzy, byłeś tam, zaglądałeś?
I dostrzegłeś.
Z majowym rozsłonecznieniem. <img>
a jakże wymowne
[/quote]Jerzy, byłeś tam, zaglądałeś?
I dostrzegłeś.
Z majowym rozsłonecznieniem. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
i woda w nim kryształowa...
coś w nas, kobietach siedzi od zarania
że zaglądamy w lustra tych pierwszych w naturze
<img>
coś w nas, kobietach siedzi od zarania
że zaglądamy w lustra tych pierwszych w naturze
<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...