z księgi przypuszczeń
Moderator: Tomasz Kowalczyk
już chyba czas zabrać się z czasem
od drapieżnych motywów gdzie oczy tylko patrzą
a skrzydlate licho strzela ślepakami
uciec od antymaterii wieczorów
nauka udawania że czegoś nie ma
nareszcie wyszła z lasu
odkurzam wrześniowe złudzenia
robię miejsce dla wiary
że możemy od nowa zatlić się w sercach gwiazd
a kolejny tom to zupełnie inna powieść
pełną treści w delikatnej obwolucie
odkładam na półkę twoich zasad
zamykam ostatni rozdział
w ramionach
od drapieżnych motywów gdzie oczy tylko patrzą
a skrzydlate licho strzela ślepakami
uciec od antymaterii wieczorów
nauka udawania że czegoś nie ma
nareszcie wyszła z lasu
odkurzam wrześniowe złudzenia
robię miejsce dla wiary
że możemy od nowa zatlić się w sercach gwiazd
a kolejny tom to zupełnie inna powieść
pełną treści w delikatnej obwolucie
odkładam na półkę twoich zasad
zamykam ostatni rozdział
w ramionach
Ostatnio zmieniony pn 08 lut, 2010 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
Czytam od dystychu, który z powodzeniem może rozpoczynać wiersz.
Pierwsza strofa, jak dla mnie, ciutek przedobrzona.
Serdecznie.............................................Ir
Pierwsza strofa, jak dla mnie, ciutek przedobrzona.
Serdecznie.............................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Dla mnie też pierwsza zwrotka zbyt gęsta. Cała reszta zaś świetna. Naj puenta.
Zamieniłabym "nowy tom" na przykład na "kolejny", dla uniknięcia powtórzenia.
Pozdrawiam <img>
P.S. Nareszcie u lichoty trochę weselej. (napisała autorka najweselszych wierszy na forum <img>)
Zamieniłabym "nowy tom" na przykład na "kolejny", dla uniknięcia powtórzenia.
Pozdrawiam <img>
P.S. Nareszcie u lichoty trochę weselej. (napisała autorka najweselszych wierszy na forum <img>)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Nie podoba się moim przedmówcom pierwsza zwrotka. Zgadzam się, ale będę bronić metafory z czasem.
Peel przechodzi kolejne fazy. Będzie dobrze.
[quote=""Hanna Dikta""]napisała autorka najweselszych wierszy na forum[/quote] Tak. A do towarzystwa dobierz sobie właśnie lichotę i ostatnio rzadko bywającego na forum ponurego jerzego.
Peel przechodzi kolejne fazy. Będzie dobrze.
[quote=""Hanna Dikta""]napisała autorka najweselszych wierszy na forum[/quote] Tak. A do towarzystwa dobierz sobie właśnie lichotę i ostatnio rzadko bywającego na forum ponurego jerzego.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
[quote=""Mariusz""]Takiego Jurka wolę [/quote]
rzeczony przyznaje że również
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-08, 17:33 ][/size]
[quote=""Irena""]Czytam od dystychu, który z powodzeniem może rozpoczynać wiersz.
Pierwsza strofa, jak dla mnie, ciutek przedobrzona.
[/quote]
konotuję
pomyślę
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-08, 17:38 ][/size]
[quote=""Hanna Dikta""]Dla mnie też pierwsza zwrotka zbyt gęsta.[/quote]
nie bronię dziecięcia swego ale jednak zostawię bo wytłumaczalna
może istotna ze względu na tzw. rozwój sytuacji
przeoczyłem
dzięki
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-08, 17:42 ][/size]
[quote=""emde""]Nie podoba się moim przedmówcom pierwsza zwrotka. Zgadzam się, ale będę bronić metafory z czasem.[/quote]
jak wyżej
widzi mi się jedynie korekta kolejności wersów (4 jako 2)
pozdr.
jurek
rzeczony przyznaje że również
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-08, 17:33 ][/size]
[quote=""Irena""]Czytam od dystychu, który z powodzeniem może rozpoczynać wiersz.
Pierwsza strofa, jak dla mnie, ciutek przedobrzona.
[/quote]
konotuję
pomyślę
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-08, 17:38 ][/size]
[quote=""Hanna Dikta""]Dla mnie też pierwsza zwrotka zbyt gęsta.[/quote]
nie bronię dziecięcia swego ale jednak zostawię bo wytłumaczalna
może istotna ze względu na tzw. rozwój sytuacji
natychmiastZamieniłabym "nowy tom" na przykład na "kolejny", dla uniknięcia powtórzenia.
przeoczyłem
dzięki
przepraszam jeśli poczujesz się osamotniona )Nareszcie u lichoty trochę weselej. (napisała autorka najweselszych wierszy na forum
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-08, 17:42 ][/size]
[quote=""emde""]Nie podoba się moim przedmówcom pierwsza zwrotka. Zgadzam się, ale będę bronić metafory z czasem.[/quote]
jak wyżej
widzi mi się jedynie korekta kolejności wersów (4 jako 2)
wystarczy lepiej niż nieźle )Będzie dobrze.
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
- Agnieszka Marek
- Posty: 332
- Rejestracja: wt 02 cze, 2009
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A mnie się podoba zamykanie ostatniego rozdziału w ramionach... Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Agnieszka Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Musimy się przyzwyczaić, że przed najważniejszymi skrzyżowaniami naszego życia nie ma żadnych znaków ostrzegawczych. /E. Hemingway/
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
[quote=""emde""]Hanna Dikta napisał/a:
napisała autorka najweselszych wierszy na forum
Tak. A do towarzystwa dobierz sobie właśnie lichotę i ostatnio rzadko bywającego na forum ponurego jerzego.[/quote]
Emde, śmieję się na głos. <img> [quote=""lichota""]przepraszam jeśli poczujesz się osamotniona ) [/quote] No nie. Jest jeszcze ponury jerzy, może wróci. <img>
napisała autorka najweselszych wierszy na forum
Tak. A do towarzystwa dobierz sobie właśnie lichotę i ostatnio rzadko bywającego na forum ponurego jerzego.[/quote]
Emde, śmieję się na głos. <img> [quote=""lichota""]przepraszam jeśli poczujesz się osamotniona ) [/quote] No nie. Jest jeszcze ponury jerzy, może wróci. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Agnieszka Marek""]A mnie się podoba zamykanie ostatniego rozdziału w ramionach.[/quote]
mnie też )
dzięki
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-09, 13:12 ][/size]
[quote=""Hanna Dikta""]ponury jerzy[/quote]
psia kostka
nick ładniejszy od mojego )
pozdr.
jurek
mnie też )
dzięki
pozdr.
jurek
[size=99px][ Dodano: 2010-02-09, 13:12 ][/size]
[quote=""Hanna Dikta""]ponury jerzy[/quote]
psia kostka
nick ładniejszy od mojego )
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
Cztery ostatnie wersy przepiękne <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Jaskier""]Cztery ostatnie wersy przepiękne <img>[/quote]
miło czytać
pozdr.
jurek
miło czytać
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
[quote=""lichota""]pełną treści w delikatnej obwolucie
odkładam na półkę twoich zasad
zamykam ostatni rozdział
w ramionach[/quote]
super po prostu i nie zaprzeczalnie
odkładam na półkę twoich zasad
zamykam ostatni rozdział
w ramionach[/quote]
super po prostu i nie zaprzeczalnie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
taksuper po prostu i niezaprzeczalnie
i mniejsza o wiersz )
dzięki
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
ech usłyszeć )Nad puentą również pieję z zachwytu
zaoponuję nieśmiało acz domyślnie: w wierszu nie ma o ślepkachale ślepka mi się nie podobają
dzięki
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/