Nocami

[Irena]

niebo ziewnęło szeroko
pokazuje bezzębne podniebienie
z implantami gwiazd

nie zeskrobiesz plam z sumienia
czarne może się pokruszyć

nocny świat przysiadł na powiekach
spuszczając z uwięzi myśli i marzenia
które nie zawsze trafią do celu

[Leon Gutner]

Pięć linijek od początku świetnych.
Reszta równie świetnie dopełniła.
Mało słów dużo treści.
Trudna sztuka.

Z uszanowaniem L.G.

[Hexe]

... z implantami gwiazd ... Girara, ale to już inna bajka. Ładny wiersz

[Vestka]

Zaskakujące metafory...ciekawy wiersz.

[Tomasz Kowalczyk]

Nie wierzę w sztuczne niebo. Jego błękit jest najbardziej autentycznym kolorem...

Pozdrawiam

[Krystyna Morawska]

Trochę mnie to bezzębne podniebienie uwiera, ale wiersz ma moc, jest pełen oczekiwań.

[Irena]

Leonie, Hexe, Vestko, Tomaszu, Krystyno - cieszę się, że zostawiliście ślad słowem :)

Tak to jest, niestety, że stary człowiek wierzy, że i niebo może mieć implanty gwiazd :), jako i on :)


Pozrawiam.

[cortessa]

Oryginalne ujęte widzenie w pierwszej strofie. Zaskoczyło mnie, ponieważ do tej pory kojarzyłam niebo z niedoścignionym pięknem, majestatycznością, spełnieniem marzeń... Świetny wiersz!