Chandruszka
Moderator: Tomasz Kowalczyk
W spoinach muralu nie ma zakręconej w słojach więzi z drzewami,
ani oplecionego korzeniami w Banku Ziemnym konta,
z tym czego nie można wywieźć po utraceniu miejsca,
Ciągle wracam po sentymentalne prośbie, pobieram podymne z grilla.
Wymiatany przez drapaki z niższych gałęzi naszych brzóz,
rodzonych w czułości oczu, patrzyłem jak słońce zdobywa
ostatnią sukienkę, korzysta bez zmysłów.
Dlatego nigdy nie pomyślałem: zacznij się w końcu mylić.
ani oplecionego korzeniami w Banku Ziemnym konta,
z tym czego nie można wywieźć po utraceniu miejsca,
Ciągle wracam po sentymentalne prośbie, pobieram podymne z grilla.
Wymiatany przez drapaki z niższych gałęzi naszych brzóz,
rodzonych w czułości oczu, patrzyłem jak słońce zdobywa
ostatnią sukienkę, korzysta bez zmysłów.
Dlatego nigdy nie pomyślałem: zacznij się w końcu mylić.
Ostatnio zmieniony czw 08 cze, 2023 przez korneło, łącznie zmieniany 2 razy.