zdradzeni

[Marek Kucak]

na wszystkich frontach
w bramach
na ulicach i rynkach
placach budowy i chwały
stoją szarzy smutni
zdradzeni


zdrada Agrypiny
zdrada Ewy
zdrada Polski
smakowały cierpkim octem
gorszej porażki


polegli
mężowie
żony
wodzowie
przez brak sumienia
człowieka wobec człowieka


zło zdradzających
stało się złotem
w krajach islamskich za zdradę wobec męża
zabijano kobietę
w krajach Europy
można ubiegać się o rozwód
zdradzający jest górą bez sumienia
miłością nienawiści


dzieci zdradzonych
bombarduje się sprzecznymi informacjami
partii rządzącej (zwykle matka)
i opozycyjnego ojca


miłość została rozdarta
zdradzony próbuje iść na kolanach
ku świątyni prawdy


słychać śmiech
który góruje nad miastem
nad Narodem
nad sumieniem

[cortessa]

Przypominam sobie, że już we wcześniejszych wierszach miałeś kłopoty z poprawnym stosowaniem powtórzeń. Tym razem też się nie udało: powtórzenia poszczególnych wyrazów czy struktur gramatycznych są nużące i nie wnoszą elementu poezji do Twojego utworu.

[Marek]

ja, j.w. Cortessa
gdyby nieco uładzić, to byłby wiersz

[spirytysta]

W moim odbiorze język manifestu, wiecu... ciekawe, ale chyba przegadany (mówię tylko o swoich odczuciach, nie wiem, nie znam się, jestem zarobiony... :) )

[Krystyna Morawska]

Ciekawe rozważania, może jednak warto wybrać niewierszowaną formę przekazu.

[Tomasz Kowalczyk]

Podpisuję się pod wszystkimi uwagami wzmiankowanymi powyżej.

Pozdrawiam

[Vesper]

Poruszasz bardzo ważne tematy, Marku. Aż szkoda, żeby taki pomysł się zmarnował! Może przemyślisz uwagi przedmówców i skorygujesz tekst? Bardzo na to liczę... W tej formie rzeczywiście jest mało poetycki, ale ma ogromny potencjał!
Pozdrawiam ciepło

[Marek Kucak]

Przypominam sobie, że już we wcześniejszych wierszach miałeś kłopoty z poprawnym stosowaniem powtórzeń. Tym razem też się nie udało: powtórzenia poszczególnych wyrazów czy struktur gramatycznych są nużące i nie wnoszą elementu poezji do Twojego utworu.

Tak to jest gdy chce się coś ująć w słowa, a słowa jeszcze nie dojrzały. Oby następnym razem było lepiej

[Marek Kucak]

ja, j.w. Cortessa
gdyby nieco uładzić, to byłby wiersz

Zgadzam się

[Marek Kucak]

W moim odbiorze język manifestu, wiecu... ciekawe, ale chyba przegadany (mówię tylko o swoich odczuciach, nie wiem, nie znam się, jestem zarobiony... :) )

Oj, manifest, powinno się codzień manifestować przeciwko złu. Nawet jeżeli nie da się go pokonać

[Marek Kucak]

Podpisuję się pod wszystkimi uwagami wzmiankowanymi powyżej.

Pozdrawiam

Wezmę je sobie do serca, dziękuję za lekturę

[Marek Kucak]

Ciekawe rozważania, może jednak warto wybrać niewierszowaną formę przekazu.

Zastanawiam się nad tym

[Marek Kucak]

Poruszasz bardzo ważne tematy, Marku. Aż szkoda, żeby taki pomysł się zmarnował! Może przemyślisz uwagi przedmówców i skorygujesz tekst? Bardzo na to liczę... W tej formie rzeczywiście jest mało poetycki, ale ma ogromny potencjał!
Pozdrawiam ciepło

Przemyślę, na pewno przemyślę