W końcu
: śr 01 mar, 2023
W końcu już obcy tacy dalecy
nocy jak nigdy nagle wystarczy
nie wybiegają sobie naprzeciw
czas czasem wzgardził
było minęło spłynęło wyschło
czujesz gdy widzisz a nic nie widać
taka jest prawda to oczywistość
bez sensu gdybać
i tylko czasem gdy coś nie idzie
wracają w głowach i wywołując
martwe obrazy w zamglonym zwidzie
myśl okłamują
nie można przecież myśleć o niczym
i pisać wierszy co dla nikogo
z oddali raczej nic się nie liczy
tylko gdy obok
już dawno po nich lecz nie żałują
drugi maj czmychnął zbierając całość
ktoś ramionami znów ich częstuje
więc się nie żalą
nigdy nie będą tacy jak kiedyś
pewniejsi inni bardziej rozsądni
potrafią dostrzec oddać już wiedzą
kto jak zapomni
nocy jak nigdy nagle wystarczy
nie wybiegają sobie naprzeciw
czas czasem wzgardził
było minęło spłynęło wyschło
czujesz gdy widzisz a nic nie widać
taka jest prawda to oczywistość
bez sensu gdybać
i tylko czasem gdy coś nie idzie
wracają w głowach i wywołując
martwe obrazy w zamglonym zwidzie
myśl okłamują
nie można przecież myśleć o niczym
i pisać wierszy co dla nikogo
z oddali raczej nic się nie liczy
tylko gdy obok
już dawno po nich lecz nie żałują
drugi maj czmychnął zbierając całość
ktoś ramionami znów ich częstuje
więc się nie żalą
nigdy nie będą tacy jak kiedyś
pewniejsi inni bardziej rozsądni
potrafią dostrzec oddać już wiedzą
kto jak zapomni