Dzień po zachodzie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
czarnowidz
Posty: 173
Rejestracja: pn 25 maja, 2015

Post autor: czarnowidz »

Niektórzy jeszcze wierzą, że w starej wierzbie
mieszka diabeł, od dawna nie widziany, pewnie
rozmienił się na drobne i w każdym z nas go po trochu,
dlatego wszyscy święci do znudzenia

jak niedzielny obiad. Co złego to nie my, chociaż
wszyscy toniemy w telenoweli, alternatywa
dla kazań, przedwyborczych wieców, gdzie
miód na uszy i wodogłowie. Jedyna sztuka

to sztukamięs, w rytm melodii tak skocznej
aż kiełbasa na grillu tańczy, piwo tańczy,
my tańczymy. Jest jeszcze Wasyl, jedyny artysta,
prestidigitator, potrafi wypić za dwóch, mówią

że wódka to jego druga krew, z siekierą w łapie
biegał za Teresą, w końcu się zbuntowała,
umierając przed czasem. Od tamtej pory
monodram z delirium w tle.
Mimochodem...
księżycowa
Posty: 832
Rejestracja: ndz 14 lut, 2016

Post autor: księżycowa »

Czytałam w innym miejscu i niezmiennie uwielbiam go nadal. Jest genialny, tak samo jak Dzień przed... :mrgreen: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7891
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Jestem pod wrażeniem.

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Już sam tytuł brzmi jakoś tak ostatecznie, postapokaliptycznie, złowrogo. Każda kolejna strofa tylko mnie w tym utwierdza. Wiersz jest swego rodzaju diagnozą wystawianą światu i ludzkości: pacjent przeżył, ale powikłania są nieodwracalne... I jeszcze ten Wasyl. Jednostka reprezentatywna? W końcu w naszym społeczeństwie przyzwolenie na picie i przemoc wciąż jest bardzo duże. A próbując wybiegać w przyszłość, pewnie niejeden z nas wolałby popaść jeśli nie w delirium, to bodaj w stan nierozumienia otaczającej go rzeczywistości. Jedyną zwyciężczynią wydaje się Teresa, choć i tu trudno dopatrywać się pozytywów...
"Dzień po zachodzie" to gorzka satyra, która uderza w cały współczesny świat. Można oczywiście całość potraktować z przymrużeniem oka, ale coś czuję, że tekst wcale nie miał na celu wywołać uśmiech na twarzach czytelników. Próżno też chyba czekać na wyznanie podobne do tego, jakie zaserwował słuchaczom "Celiny" Kultu narrator owej:
"(...)ja was bawiłem (...)
Tylko dla zwykłej draki - w ogóle prawdy nie ma w tym...
To zwykły kawał jest...
Darujcie - to już ballady kres..."
Bo to nie kres, lecz początek. Końca? Oby nie. Oby ludzkość się przebudziła i zaczęła myśleć, decydować.
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

W moim odczuciu trochę nietypowo jak na Czarnowidza, ale równie ciekawie. Super.
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1450
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Prawda zapukała do naszych drzwi - z przyjemnością czytam po raz kolejny.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -