"Myślę, że poezja istniała..."
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
Gdy pytasz mnie o źródło
(że niby wiersze piszę):
to jest tak jakbym jutro
sam siebie zechciał słyszeć.
To jest tak jakby słowa
miały urodzić wiarę,
że można przefiltrować
złe czyny na zamiary.
To jest tak jakby kosmos
mieścił się w jednym kleksie
z którego wieki rosną
a ja wiecznością jestem.
To jest tak jakby wszystko
mieściło się w posłowiu:
co przeszło i co przyszło.
I było pełnią w nowiu.
Można by jeszcze zeznać,
że wszystko jest z miłości...
być może, wszak poezja
to stan najwyższej konieczności.
Więc kiedy znów zapytasz
skąd źródło w rym wybucha?
Odpowiem, że muzyka
to taniec szczerze głuchych.
(że niby wiersze piszę):
to jest tak jakbym jutro
sam siebie zechciał słyszeć.
To jest tak jakby słowa
miały urodzić wiarę,
że można przefiltrować
złe czyny na zamiary.
To jest tak jakby kosmos
mieścił się w jednym kleksie
z którego wieki rosną
a ja wiecznością jestem.
To jest tak jakby wszystko
mieściło się w posłowiu:
co przeszło i co przyszło.
I było pełnią w nowiu.
Można by jeszcze zeznać,
że wszystko jest z miłości...
być może, wszak poezja
to stan najwyższej konieczności.
Więc kiedy znów zapytasz
skąd źródło w rym wybucha?
Odpowiem, że muzyka
to taniec szczerze głuchych.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7899
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Pięknie .
W przedostatniej ostatnia linijka wylatuje z rytmu. Mały zgrzyt.
Zmieniłbym to na " to stany konieczności" i utrzymał rytm.
Poza tym świetny wiersz.
Z uszanowaniem L.G.
W przedostatniej ostatnia linijka wylatuje z rytmu. Mały zgrzyt.
Zmieniłbym to na " to stany konieczności" i utrzymał rytm.
Poza tym świetny wiersz.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
-
- Posty: 25
- Rejestracja: pn 28 paź, 2019
- Lokalizacja: Tamże gm. Ówdzie
Bardzo zgrabnie opisane, zwłaszcza pasuje mi pierwsza strofa.
Coś srebrnego dzieje się w chmurdali