w czas zadymki
Moderator: Tomasz Kowalczyk
ta szczerozłota już odeszła
po ściętych mrozem łąkach, polach,
dni, jak w piosence, mkną na przestrzał,
a ja wciąż chora,
bo w mojej głowie ciągle liście
w kolorze czerwonego wina
i pęka owoc by soczyście
lżyć i przeklinać
połacie śniegu, gdy tęsknota
zmarzliną otuliła dłonie,
to jak pod włos głaskanie kota,
zwiastuje koniec,
a ja w gorączce, ciągle płonę,
by nie dopuścić czarnych myśli,
na głowie uwił mi koronę
wiatr z płatków wiśni,
za oknem nieprzebrana ciemność,
mróz na policzki wchodzi szlochem,
nie każ mi czekać nadaremnie,
bo wciąż cię kocham.
po ściętych mrozem łąkach, polach,
dni, jak w piosence, mkną na przestrzał,
a ja wciąż chora,
bo w mojej głowie ciągle liście
w kolorze czerwonego wina
i pęka owoc by soczyście
lżyć i przeklinać
połacie śniegu, gdy tęsknota
zmarzliną otuliła dłonie,
to jak pod włos głaskanie kota,
zwiastuje koniec,
a ja w gorączce, ciągle płonę,
by nie dopuścić czarnych myśli,
na głowie uwił mi koronę
wiatr z płatków wiśni,
za oknem nieprzebrana ciemność,
mróz na policzki wchodzi szlochem,
nie każ mi czekać nadaremnie,
bo wciąż cię kocham.
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
Też kocham czas kwitnienia wiosennego.a ja w gorączce, ciągle płonę,
by nie dopuścić czarnych myśli,
na głowie uwił mi koronę
wiatr z płatków wiśni,
Doczekamy się, już niebawem, już za chwilkę
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
O, o, to, to właśnie!perełka pisze:w mojej głowie ciągle liście
w kolorze czerwonego wina
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Krótko Perełko z przyjemnością taką do której mnie już przyzwyczaiłaś .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Mnie trochę razi ta szczerozłota.
Na złotą sie godzę, ale szczerozłota wydaje mi się nieadekwatna.
Reszta bardzo ladnie.
Na złotą sie godzę, ale szczerozłota wydaje mi się nieadekwatna.
Reszta bardzo ladnie.
Irenko - też kocham ten czas ogromnie dlatego śniegiem obsypaną głowę tak sobie wyobraziłam , dzięki
Mariolu czyżby w Twojej też? to super, dziękuję pięknie
Leonie-, cieszy Twój wpis ogromnie
Mariuszu dziękuję pięknie i uśmiech posyłam
Fredzie a to wszystko dlatego, że oprócz określenia
złotego koloru jesieni, chciałam tym wyrazem podkreślić walor jesieni , że dla mnie to coś cennego, wartościowego ( bo piękną zlotą jesień po prostu uwielbiam;-))), dziękuję
Mariolu czyżby w Twojej też? to super, dziękuję pięknie
Leonie-, cieszy Twój wpis ogromnie
Mariuszu dziękuję pięknie i uśmiech posyłam
Fredzie a to wszystko dlatego, że oprócz określenia
złotego koloru jesieni, chciałam tym wyrazem podkreślić walor jesieni , że dla mnie to coś cennego, wartościowego ( bo piękną zlotą jesień po prostu uwielbiam;-))), dziękuję
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
Szczerozłota to znaczy z metalicznym połyskiem, a to do złotych jesiennych liści nijak nie pasuje.perełka pisze:chciałam tym wyrazem podkreślić walor jesieni , że dla mnie to coś cennego, wartościowego ( bo piękną zlotą jesień po prostu uwielbiam;-)))
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wtrącę się - szczerozłoty to albo zrobiony ze złota, albo coś wartościowego jak złoto i w tym drugim znaczeniu został ów epitet użyty w wierszu, co zresztą Autorka wyjaśniła.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
A juści. Przecie nikogo do niczego nie zmuszam gwałtem. Przedstawilem tylko wlasny punkt widzenia.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Zadymka zwykle nie trwa długo...jeszcze powrócą cieplejsze dni
Ładny wiersz
Ładny wiersz
ja Cię proszę, coś Ty za zdanie wymyśliła - bardzo, bardzo wielokrotnie złożone.......jakby tu powiedzieć - nie przesadziłaś tak całkiem przypadkiem, czy ino się tak dobrze pisało jednym cięgiem, he? Ależ rozumiem, to dla tej pointy, ale mam niejakie obawy, że adres mógł nie dotrwać, tralalallaalalla, bo jeszcze te płatki wiśni w zimie.......to już chyba tak najbardziej jest zakochana Autorka ( buziole, a nie grymasy
) papapapappapapapa
) papapapappapapapa