Pies, co po mnie dojada

[Florian Konrad]

ma porcelanową sierść i smutek w ślepiach
skrada się cicho, jak kocur
nie odstępuje na krok

jest wielu ras, pchlarz. kły zakończone
poduszeczkami. bestia podszyta dachowcem

czasami razem chłepczemy
cappucino w kształcie czaszki
(zadziwiające jak układa się pianka!)

zwierz w nieodłącznym krawacie
(pozostałości łańcucha)
zrośnięty z maszyną do pisania i plikiem
podań o natychmiastowe zwolnienie z roboty
o wynarodowienie

wilczur w przebraniu biurwy
siwy nauczyciel z dziennikiem pod pachą

popołudniami pali się, niczym dyskotekowa kula
kolorofon o pazurach jak szpileczki
(nie bój się- tipsy w serduszka)

szakal, hiena czai się pod krzakiem
bawi z moim cieniem w chowanego
by w końcu odgryźć mu pół czarnej dłoni

fu, niesmaczny szpik!- krzywi się
pół pokolenia młodszy
nieprzyrodni brat

[Mariusz]

Moja Saba ugryzłaby Cię w tyłek z radości, gdyby żyła. Obudziłeś wspomnienia i coś jeszcze...

[Florian Konrad]

To milusio.
,,Ludwiku Dorn i Sabo- nie idźcie tą drogą" (gryzienia w tyłek :)))

[Tomasz Kowalczyk]

Dachowce nie bywają bestiami, co najwyżej dzikusami.
Ostatnia strofa wymowna: szkoda, że puenta nie ma echa na początku wiersza.
usunąłbym szczątki interpunkcji.

Pozdrawiam

[Florian Konrad]

dziękuję i pozdrawiam

[perełka]

Drugi- bardzo na tak
a, że o nierasowcu ( czy wielorasowcu) to tym bardziej

[Florian Konrad]

Wszyscyśmy nierasowcy i wielorasowcy. Tylko oszalałe ze wścieklizny zwierzęta chcą widzieć w sobie kogoś czystych - o zgrozo- ras. Vide: hitleryzm, biała, czarna supremacja,
ku klux klan, vide skinheadzi.
Jakby prześledzić historię... geny homo sapiensów się mieszały i mieszają.
W każdym dniu ktoś komuś ,,pluje w krew" (wyrażenie Henry'ego Millera).

Czystość rasowa istnieje tylko w marzeniach skinów i hitlerystów.

[Maciek.J]

kiedyś pisałem podobne teksty
po kilkanaście na miesiąc
nikomu się nie podobały
mi z czasem też nie
dlatego zaniechałem pisania
choć nie pisania w ogóle

pozdrawiam
Maciek