Jej oczy

[J-23]

Gdy je zobaczyłem, nie myślałem wcale
Że ich tęskny kolor, tak bardzo mnie zmieni
Zabarwione w różnych odcieniach zieleni
Zawłaszczyły moje zimne serce trwale

Czy były szczęśliwe, chyba nie do końca
Smutek i nostalgia zuchwała z nich biła
Tajemnicza siła w każdej z nich się kryła
I świeciły wiosną jak zielone słońca

Jak je znów zobaczę będę patrzył dłużej
Wrodzoną nieśmiałość, co mnie więzi zburzę

Spojrzę w nie głęboko tyle tylko mogę
Uśmiechem spróbuję, przykryć duszy trwogę

A gdy pod rzęs chmurą przestaną się chować
Zapytam spojrzeniem czy potrafią kochać

[Leon Gutner]

Ciekawy liryczny temat
Ciekawa forma rymowania - jedna z moich ulubionych .
Leonowi się podoba .

Z uszanowaniem L.G.

[firletka.]

Mnie też się podoba ta zieloność

[Tomasz Kowalczyk]

Opis taki dosłowny, rymy w większości gramatyczne, przewidywalność... Wiersz zdecydowanie poza mną. Aż głowa boli od inwersji - wszystko po to, by wykrzesać jakiś rym.

Pozdrawiam

[firletka.]

W większości gramatyczne, tak, ale czasem miło przeczytać i takie
Leonowi się podoba, więc już jesteś na dobrej drodze

[Tomasz Kowalczyk]

Miło byłoby przeczytać i rymy gramatyczne pod warunkiem, że wplecione są one w utwór poetycki zawierający ciekawe środki stylistyczne. W niniejszym nie widzę takowych.

[firletka.]

Aha

[firletka.]

Tomek podcinacz skrzydełek, które ledwo rozkładają się do lotu, a może mobilizator lepszych wierszy.... Okaże się

[Hanna L.]

Tomek zawsze stawia poprzeczkę wysoko . To mobilizuje, choć nie wszystkich. Zatem życzę mobilizacji.
Pozdrawiam

[firletka.]

Święte słowa hi

[J-23]

Dziękuje Magdalenie, Hani i Leonowi za przeczytanie oraz oczywiście T.K. za mobilizujące uwagi.

pozdr.

[irekirek]

Opis taki dosłowny, rymy w większości gramatyczne, przewidywalność... Wiersz zdecydowanie poza mną. Aż głowa boli od inwersji - wszystko po to, by wykrzesać jakiś rym.

Pozdrawiam

Rymy są w MNIEJSZOŚCI (a nie w większości) gramatyczne. W większości są NIEGRAMATYCZNE bo jak nie różnią się liczbą (np. końca - słońca) to należą do różnych części mowy (np. zmieni - zieleni).

A jeśli chodzi o wiersz... dlaczego smutek i nostalgia, bijące z oczu są "zuchwałe" i czemu zielone (jak już wiadomo) oczy świecą jak zielone słońca. I po cóż ta informacja, że świecą wiosną (jak słońca), skoro zaraz przedtem dowiadujemy się, że chyba nie były do końca szczęśliwe? No i zdania podobierane w sposób sztuczny...

A fragment:

Gdy je zobaczyłem, nie myślałem wcale

od razu nasuwa mi na myśl Mickiewiczowe:

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Jeśli natomiast o same oczy chodzi, to mógłbym się z podmiotem lirycznym zsolidaryzować, ale tak całkiem poza wierszem, mocą własnej empatii (ze względu na pociąg do pięknych oczu, z których bije nostalgia)...

[J-23]

Generalnie Irku się z Tobą zgadzam , ale "świecą wiosną" to nie chodziło mi o porę roku ale o ich kolor ( wiosenny) - ostatni raz widziałem je zimą , a to że " smutek i nostalgia bije z nich zuchwale " to one takie są i nie wiem dlaczego .
Przy najbliższej okazji zapytam spojrzeniem.

pozdr.

[irekirek]

Powodzenia życzę

[andreas]

J-23,skłonny jestem zgodzić się z komentarzem Leo,ale i Tomkowi przyznaję rację. Wyczuwam Twoją dużą kulturę słowa,ale zdaje się,brak Ci kilku wiadomości na temat formy wierszy. Ja tę wiedzę zebrałem z krytycznych komentarzy pod swoimi i cudzymi wierszami.Mogę służyć pomocą.
Pozdro.