Krótka rozmowa

[fryzjerka]

Mnie wystarczy jedno zdanie
„tak jest, zgadzam się kochanie"
byś fryzurkę miała rudą
przez telefon plotła długo
gotowała jedno danie
wiodła życie niezbyt tanie
miała wiarę w sny i gusła
nigdy nie czytała Prousta
lecz kochała mnie namiętnie
przystawała na coś chętnie
bo wiesz taką mam ochotę
i dlatego dziś to plotę

co ja słyszę nie nie wierzę
tak od siebie z serca szczerze
wolisz zgubić ze mną znaleźć
nie pić nie jeść i nie palić
nie używać brzydkich słów
no nie żartuj stał się cud
toż to będzie trochę nudne
nie licz na to że ja schudnę
przy twej kuchni to możliwe
zmienisz masło na oliwę
i sałatki i surówki
żadnej nigdy już stołówki
nie wiem muszę się namyśleć
a odpowiedź jutro wyślę

[Maria]

Co ja tu widzę - Fryzjerki wierszunio bez interpukc-yji. I ogonek też gdzieś uciekł, jakby nie jej wiersz.

„tak jest,zgadzam się kochanie"

tu brak spacji

bo wiesz taka mam ochotę

tu goń za ogonkiem /takąąąąąąą

PO usunięciu powyższych niedociągnięć = można w kabareciku babci Tośki serwować.
Pozdrawiam serdecznie.

[fryzjerka]

Mario, tak prawdę mówiąc, nie za bardzo wiedziałam w jakiej formie ten wiersz zapisać.To jest taka paplanina, jak Hanki Bielickiej, nakręcona babka mówi, nie dopuszcza nikogo do głosu.Ogonek zawsze mogę dodać, gorzej z przecinkami.Pozdrawiam, dziękuję za wnikliwość.

[Maria]

A wiesz H. Ja już dawno się przyzwyczaiłam do Twojej lekkiej formy, takiej codziennej lirycznej pogawędki oraz rozśmieszających wierszy. Tutaj też wiersz uśmiechnął. I nie ma tragedii. Przynajmniej u mnie. Piszę po to by się wyluzować.

[Leon Gutner]

I proszę .
Okazuje się że jak Grzebyk chce to jest w stanie zamiast lekko to bardzo sprawnie przedstawić kobiecą historię :)
Ma tyle samo uroku co zazwyczaj i została podana w formie którą Leo lubi .

Z przyjemnością L.G.