de profundis... (4)

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Przypominam mój tryptyk, którego poniższy utwór jest swoistą kontynuacją:

viewtopic.php?f=102&t=11270

________________________________________________________________
De profundis... (4)

Nie boję się budować na piasku;

wiem, że pierwszy przypływ
zmyje po kolei basteje, wieżyce, pozostawi błotniste
zagłębienie w dłoni. Przecież nie urodziłam się wczoraj,
przeczuwam przebieg wydarzeń,
brzeg, co się rozsypał w okamgnienia.

Wybrałam tylko
inne imię, inny rodzaj upadania,
ale na dnie zawsze czeka ta sama
skała. Dziesięć pięter i ciemność.
Pod głową znajomy twardy grunt.

Po kolei zatrzasną się okna. Oto
lekcja pokory. Nie pierwsza, nie ostatnia.
Erozja dawno spłukała z oczu błagalny wzrok.
Pozostawiam obcym przestrogi; rozczarowanie
wszak wykluczone, gdy mrzonki
ziarnko po ziarnku uleciały na południe.

Nic mnie nie zdziwi. Językiem do krwi wydrapię prześwit pod wydmami,
można przecież wciąż dalej iść
bez rozpaczy w złym guście.

Moje kondygnacje, spójrz, zaledwie
garść pyłu, pokruszone muszle, są zawsze otwarte.

Pokochasz, wejdziesz; jeśli nie zechcesz
zostać, przyjmę również odwrót, zgaszę żarówki na litoralu.
Im mocniej sztorm wgryzie się w plażę, tym bardziej będę gotowa.

____________________
Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 675
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: z wiersza

Post autor: Abi »

IMHO, brzmi jak fragment prozy p. zenterowanej głównie przerzutniami
i przyznam, że we wpomnianej formie lepiej przyswajam Twój tekst:

"Nie boję się budować na piasku; wiem, że pierwszy przypływ zmyje po kolei basteje, wieżyce, pozostawi błotniste zagłębienie w dłoni. Przecież nie urodziłam się wczoraj, przeczuwam przebieg wydarzeń, brzeg, co się rozsypał w okamgnienia.
Wybrałam tylko inne imię, inny rodzaj upadania, ale na dnie zawsze czeka ta sama skała, dziesięć pięter i ciemność. Znajoma twardość pod głową.
Po kolei zatrzasną się okna. Oto kolejna lekcja pokory. Nie pierwsza, nie ostatnia.
Erozja dawno spłukała z oczu błagalny wzrok. Pozostawiam innym przestrogi; rozczarowanie wszak wykluczone, gdy mrzonki ziarnko po ziarnku uleciały na południe.
Nic mnie nie zdziwi. Językiem do krwi wydrapię prześwit pod wydmami, można przecież wciąż dalej iść bez rozpaczy w złym guście.
Moje kondygnacje, spójrz, zaledwie garść pyłu, pokruszone muszle, są zawsze otwarte.
Pokochasz, wejdziesz; jeśli nie zechcesz zostać, przyjmę również odwrót, zgaszę żarówki na litoralu.
Im mocniej sztorm wgryzie się w plażę, tym bardziej będę gotowa."

co do treści;
głębokie przemyślenia
po samo dno...

pozdrawiam :kwiat: <img>

A.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Rzeczywiście, przemyślenia takie bardziej do dna...
Ale może tylko mi się zdaje, że w tym za mało poezji ujrzałem.

:kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Witam,

jak widzę, znów powrót do dyżurnej dyskusji - co jest jeszcze wierszem, co już prozą. Wydaje mi się jednak, że tekst zawiera elementy poetyckie: wersyfikację, przerzutnie, a także to, co stanowi (moim zdaniem) kwintesencję "poetyckości" - czyli metaforykę.

Przemyślenia do dna? No, tak. Moja peelka nie boi się upadku, nie boi się rozczarowań, ona zna wszystkie odcienie bólu i rozpaczy, odtrącenia, skrzywdzenia. Nic jej tak naprawdę nie pokona. Zawsze będzie umiała iść dalej, z determinacją, a przede wszystkim - z godnością.

Dno jest po to, aby można było od niego się odbić.

Dziękuję za chwile poświęcone mojemu "wierszu".

Pozdrawiam,
:kwiat: <img>

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 675
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: z wiersza

Post autor: Abi »

[quote=""Gloinnen""] Wydaje mi się jednak, że tekst zawiera elementy poetyckie: wersyfikację, przerzutnie, a także to, co stanowi (moim zdaniem) kwintesencję "poetyckości" - czyli metaforykę.[/quote]
to jak jest napisane każdy widzi
entery nie stanowią o wierszu
ja w środkach stylistycznych, rytmice, charakterze przekazu...
czuję bardziej prozę poetycką (gdzie metafory też są mile widziane)

wszystko to, jak już napisałam, IMHO <img>

A.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Koń jaki jest... :kwiat: :kwiat:

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Proza poetycka, nie poza :kwiat: :kwiat:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
alos
Posty: 851
Rejestracja: śr 09 cze, 2010

Post autor: alos »

pierwsze dwie strofy - bardzo na tak
później wkradło się msz, trochę gadulstwa, obraz się rozmywa

[quote=""Gloinnen""]Po kolei zatrzasną się okna. Oto kolejna
lekcja pokory. Nie pierwsza, nie ostatnia. [/quote]

czy ostatnie zdanie nie powtarza poprzedniego?

Pozdrawiam jeszcze raz <img>
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Dzięki, alosie. Tekst jest jeszcze ciepły, jeszcze nie okrzepł, więc na pewno jeszcze doczeka się zmian. A tak przy okazji zwróciłeś moją uwagę na straszliwe powtórzenie "po kolei" i "kolejna"... Coś z tym trzeba koniecznie zrobić. Pozdróweczka,
<img>

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Wiersz czy proza poetycka ... Optuję za wierszem, nie tylko ze względu na entery. Może i trochę przegadany miejscami, ale to czysta i piękna poezja. To tak moim skromnym zdaniem <img>
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

I ja się wycofam (na z góry upatrzone pozycje). Po kilkakrotnym (sic!) czytaniu, dojrzałem, ze wiersz jednak. I dobry dodatkowo.
Znaczy, pora dnia, nastrój, też wpływ na odbiór posiada.

Pozdrawiam :kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 675
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: z wiersza

Post autor: Abi »

moje odczucia pozostają niezmienione
cóż
nie powiewają co czytanie... <img>

A.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Przyznaję, ostatnio zdarza mi się gadulstwo, może dlatego, że tyle chcę powiedzieć, a nieoczekiwanie natykam się na opór ze strony słów, które nagle stały się jakoś dziwnie niepokorne, nieprecyzyjne, kapryśne...
Powinnam jednak chyba wrócić do krótszych form. Im dłuższy tekst się produkuje, tym trudniej jest zmierzać prosto i jasno do celu.

Dziękuję za przeczytanie utworu i podzielenie się ze mną odczuciami.

Natomiast, jak widzę, problem wytyczenia granicy między prozą a poezją, wciąż pozostaje nierozstrzygnięty. Ciekawe, kogo powołamy na arbitra?

Pozdrawiam,
:kwiat: <img>

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Między odczuciem a wiedzą istnieje ogromna różnica. Tak jak między tekstem prozatorskim a lirykiem. Co to jest proza? Jakie wyznaczniki powinny być spełnione, aby mówić o wierszu? Trudno dyskutować nad czymś, co jest od kilkudziesięciu lat ustalone i przedyskutowane.
Glo,
Twój wiersz pozostanie wierszem, nawet wtedy, jeżeli ktoś "zrobi" z niego esej czy opowiadanie. Swego czasu kilka osób usilnie mi wmawiało, że ja piszę nie wiersze, lecz reportaże. I też mi rozpisywało wiersze od lewej strony do prawej. Punkt widzenia zależy od wiedzy - jeszcze raz powtarzam.
A utwór mógłby być trochę bardziej wysublimowany - dobrze by mu zrobiło pewne skrócenie.
Podoba mi się jego zamyślenie.

Pozdrawiam

Tomek
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 675
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: z wiersza

Post autor: Abi »

[quote=""Tomasz Kowalczyk""] Twój wiersz pozostanie wierszem, nawet wtedy, jeżeli ktoś "zrobi" z niego esej czy opowiadanie. [/quote]
Tomek ma rację, bo to Twój tekst i Twoje reguły
to, że bardziej przyswajam go w innej formie poetyckiej
nie oznacza, że po małym retuszu nie wchłonę raz jeszcze...

      • nie boję się budować na piasku

        wiem
        pierwszy przypływ zmyje wieżyce
        pozostawiając błotniste zagłębienie w dłoni
        nie urodziłam się wczoraj
        przeczuwam przebieg wydarzeń
        brzeg rozsypany w okamgnienia

        wybrałam tylko inny rodzaj upadania
        ale na dnie zawsze czeka ta sama skała
        dziesięć pięter i ciemność
        pod głową znajomy twardy grunt

        kolejno zatrzasną się okna
        oto lekcja pokory
        nie pierwsza nie ostatnia

        erozja dawno spłukała błagalny wzrok
        pozostawiam obcym przestrogi
        wszak rozczarowanie wykluczone
        gdy mrzonki ziarnko po ziarnku uleciały na południe

        nic mnie nie zdziwi
        językiem wydrapię prześwit pod wydmami
        można przecież wciąż dalej iść
        bez rozpaczy w złym guście

        moje kondygnacje
        zaledwie garść pyłu
        pokruszone muszle są zawsze otwarte

        jeśli wejdziesz i nie zechcesz zostać
        przyjmę odwrót gasząc żarówki na litoralu
        im mocniej sztorm wgryzie się w plażę
        tym bardziej będę gotowa

pozdrawiam
A.
Obrazek