Zaplątała się kropka, czasem w życiu tak bywa, kiedy znów się odnajdzie, będzie w końcu szczęśliwa. W towarzystwie wytwornym, pytajnika z przecinkiem, szuka zdarzeń minionych, zakrapiają je winkiem. Postawiona na końcu, nie najlepiej się czuje, zawsze woli być w akcji, każda treść ją nurtuje. Gdy sp...

Lubię takie wiersze napisane przez kobiety, które wiedzą czego chcą od życia.Pozdrawiam :)

Chyba nie można zasnąć przy takiej kołysance,kiedy każda kolejna zwrotka niesie tyle emocji:)

Przejmujący wiersz i bardzo prawdziwy, niestety...

Bezbrzeżny smutek, czekam kiedy przeminie.Wiersz, jak zwykle przeczytałam z przyjemnością.

Dziękuję za rzetelną ocenę.Pozdrawiam

Aktualny status Jestem najczęściej „niedostępna”, mogłabym zmienić nastawienie, gdyby ktoś szepnął „zaraz wracam”, jestem na każde twe skinienie. Jestem przeważnie „niewidoczna”, dla tych co mają bielmo w oku, bo tak naprawdę, nade wszystko, najbardziej cenię święty spokój. Jestem z reguły gadatliwa...

Co zapisane, już zostanie,
na wieki wieków amen.
Z zainteresowaniem przeczytałam

Ten Walenty jest podobno od wariatów,
nic dziwnego, że miłości patronuje,
co to miesza zakochanym nieźle w głowach,
powiedzieli w telewizji, nie żartuję.

Widziałam Ciebie raz przypadkiem,
zdecydowanie jesteś panem,
nie oczekuję więc nic więcej,
niech po staremu już zostanie. :-)

Gdy ci ze mną kochany po drodze,
bądź uprzejmy i ponieś zakupy,
bardzo boli mnie odcisk na nodze,
niewygodne włożyłam też buty.

Gdy ci ze mną kochany do twarzy,
bądź mi szalem jedwabnym na wietrze
i zmysłową pomadką na usta,
której całus namiętny nie zetrze.

Pan Walenty mieszkaniec Rzeszowa,
był nieśmiały, uczucia swe chował,
tylko w lutym, raz w roku,
trwał od rana w amoku,
dawał kwiatki, zmysłowo całował.

Dzwonię do pana w ważnej sprawie, mam mnóstwo pytań, wątpliwości, lecz odpowiada pan niemrawo, żona by mogła się rozzłościć. Wiadomo, jestem gadatliwa, czas płynie szybko, bez kontroli, ok., już kończę, nic nie powiem, widzę wyraźnie, pan się boi. Za chwilę słyszę głos dobiega, ktoś pyta z kuchni, k...

Jeśli zaczynam komuś wierzyć, to małym chłopcom z błyskiem w oku, tym co nie lubią siedzieć w miejscu, mieć święty spokój. Marzenia mają nieprzeciętne, a najważniejsze jeszcze wierzą, że wszystko w życiu jest możliwe, wysoko lecą. Odtąd już będę bacznie słuchać, co mają mi do powiedzenia, bo ich opt...

Julka! Wiadomo poeta musi mieć muzę, a tym bardziej poetka.Jaka Muza, takie wiersze.Ale powiem Ci z doświadczenia, że pogoda tez ma wpływ, na wszystko.Pozdrawiam cieplutko!